Polak dostanie swoją szansę w meczu z Djokoviciem na skutek kontuzji Stefanosa Tsitsipasa. Stefanos poddał mecz z Djokoviciem, przez co stracił zaufanie fanów. Widzowie są zawiedzeni głównie tym, że blokował on miejsce w turnieju tak dużej rangi Polakowi, który był pierwszym rezerwowym.

Stanowisko greckiego tenisisty

Już sama rozgrzewka nie wyglądała obiecująco. Bólu, który doznawał, nie dało się ukryć. Grecki tenisista postanowił jednak spróbować swoich sił, okazało się, że zagrał na swoją niekorzyść. Tsitsipas postanowił się wytłumaczyć, jednak czy to wystarczyło, aby ugasić tłum buczących kibiców? Zdecydowanie nie.

Przepraszam kibiców, którzy przyszli mnie obejrzeć. Jestem zły, że nie mogłem dokończyć meczu oraz że nie mogłem oddać tego miejsca już dziś komuś, kto przynajmniej mógłby coś pokazać. Moi lekarze w ostatnich dniach sugerowali, że mogę grać, dali mi zielone światło, ale dziś czułem się fatalnie na korcie. Zrobiłem wszystko, co mogłem, by być gotowym, ale się nie udało – tłumaczył się później Tsitsipas.

Pojedynek pomiędzy Hurkaczem a Djokoviciem odbył się dzisiaj, czyli w czwartek. Co ciekawe, był to to ostatni mecz pierwszej fazy turnieju. Niestety Polak przegrał starcie z wynikiem 6:7, 6:4, 1:6. Dzięki wygraniu seta przez Huberta, aby Serb awansował do półfinału musi czekać na korzystne rozstrzygnięcie spotkania Holgera Rune z Jannikiem Sinnerem.