Po zwycięstwie Szymona Bajora z Viktorem Pestą podczas wydarzenia KSW 89, widzowie gali byli świadkami szóstego starcia tego wieczoru. W klatce zmierzyli się Madars Fleminas oraz Andrzej Grzebyk. Tylko jeden z nich wyszedł z tej potyczki jako wygrany.

Grzebyk pokonuje Fleminasa - KSW 89

Jeśli chodzi o to starcie, to wychodzący jako drugi do pojedynku Andrzej Grzebyk był uznawany za prawdopodobnego wygranego tej walki. Komentujący idealnie podkreślili, że podczas tego pojedynku nie powinniśmy mrugać. Początkowo Fleminas przyjął kilka ciosów od rywala, po chwili jednak sam klinczował, dociskając Grzebyka do siatki. Po kilku chwilach jednak Andrzej postawił na kontrę i obalił Fleminasa.

Madarsowi udało się wstać, jednak po chwili znów doszło do obalenia. Pierwsza runda zdecydowanie dała widzom całą masę emocji. Drugi etap idealnie pokazał, że to Grzebyk dużo bardziej wywierał presję i częściej trafiał swojego rywala. W pewnym momencie znalazł się w niebezpiecznej sytuacji w parterze, jednak udało mu się przechytrzyć Fleminasa.

W trzecim etapie pojawiło się kolejne skuteczne obalenie ze strony Grzebyka. Mimo wszystko na początku rundy można było zauważyć, że to jego rywal był celniejszy. Finalnie jednak niemal cały etap znalazł się na macie. Sędziowie identycznie i jednomyślnie wskazali zwycięzcę, którym został Andrzej Grzebyk!

Bądźcie na bieżąco i obserwujcie wyniki na żywo KSW 89!