Dzisiejszą galę FAME MMA 25 rozpoczął pojedynek Grega z Krzysztofem Rytą. Faworytem walki zdecydowanie był Gancewski - jak się okazało, przewidywania nie sprawdziły się i tym razem przegrał po trzech rundach pojedynku.
Krzysztof Ryta wygrywa pojedynek jako underdog
Zawodnicy zdecydowanie na początku bali się do siebie zbliżyć - widownia aż zaczęła gwizdać. Pierwsze ciosy oddał Greg, lecz przez dalszą część rundy wciąż się nic nie działo.
Druga odsłona nie zaskoczyła - dalej mało akcji z obu stron. Gancewski co jakiś czas wyprowadzał jedynie pojedyncze kopnięcie, natomiast Ryta skupił się na ciosach rękoma. Dodatkowo po takim czasie uciekania od przeciwnika Greg dostał ostrzeżenie za unikanie walki.
W trakcie przerwy komentatorzy zaczęli podejrzewać kontuzję prawego barku u Gancewskiego, jednak jego narożnik nic nie zgłosił. W ostatniej rundzie zawodnicy wymieniali się uderzeniami, jednak nie doszło do żadnej większej akcji. Greg kilka razy klinczował, próbując pójść po obalenie, lecz Ryta dobrze się bronił. Co więcej, tym razem to Krzysztof dostał ostrzeżenie za uciekanie od przeciwnika.
Ostateczny werdykt był do końca niewiadomą. Jak się okazało, po trzech pełnych rundach Krzysztof Ryta pokonał Grzegorza "Grega" Gancewskiego przez jednogłośną decyzję sędziów.
Greg vs Krzysztof Ryta, Ryta wygrywa przez jednogłośną decyzję #famemma #fame #famemma25 #fame25 pic.twitter.com/bLK7Nfry2K
— Fifi (@Fifi3215__) April 5, 2025