Real Madryt spotkaniem z Athletikiem Bilbao zamykał niedzielne granie w La Liga. Niewątpliwie był to mecz na szczycie, gdyż mierzyły się ze sobą druga i czwarta drużyna tabeli. "Królewscy" przez ponad 90 minut bili głową w mur, aż w końcu Federico Valverde wziął sprawy w swoje ręce i przepięknym trafieniem pokonał Unaia Simona.

Valverde ratuje Real

Na tym etapie sezonu Real Madryt nie może pozwolić sobie na stratę punktów, ponieważ goni prowadzącą w tabeli FC Barcelonę. Mecz zmierzał do końca, a na tablicy widniał wynik 0:0. Los Blancos wielokrotnie udowadniali, że potrafią walczyć do samego końca. Ponadto Valverde nie raz zdobywał przepiękne bramki. Urugwajczyk fantastycznym wolejem zapewnił Realowi komplet punktów z bardzo trudnym rywalem, jakim jest drużyna z kraju Basków.