Niedawno Szalony Reporter wrzucił wywiad, na którym mama Bad Girl powiedziała, że jej córka jest skończona. To wywołało spore zamieszanie. Sandra i Denis Załęcki postanowili odpowiedzieć.

Mama Sandry miała siedzieć w więzieniu

Po tym, jak Denis i Sandra zdradzili, że mama Bad Girl oddała ją do Domu Dziecka, Załęcki poruszył kolejny temat. Chodziło o kryminalną przeszłość jego "teściowej". Według niego kobieta ma za uszami spore przewinienia.

(...) siedziała za narkotyki, za handel. To była baba, poczytajcie sobie w gazetach (...) ona była burdel mamą, ona miała swoje dziewczyny (...) dużo miała zarzutów takich, o których k**wa nie wiecie. Sutenerstwo i takie rzeczy

Zdecydowanie są to poważne oskarżenia, nawet jeśli Denis powołuje się na prasę. Warto mieć na uwadze, że takie stwierdzenia, jak to, czy zarzucenie Załęckiemu, że pobił Sandrę są jedynie domysłami i nie zostały w żaden sposób udowodnione.

Staniszewska doznawała przemocy domowej?

Po wypowiedzi Denisa na temat rzekomej przeszłości kryminalnej pani Agnieszki, mężczyzna odniósł się także do sytuacji domowej obydwu kobiet. Tak opisał matkę Staniszewskiej:

To jest atencjuszka, która potrzebuje pieniędzy, która potrafiła się wyrzec córki (...) która zawsze była dla niej dobra i kochana (...) Matka, którą ją krzywdziła, matka, która ją biła, którą ją oddała do Domu Dziecka. Rozumiecie, o co chodzi?

Jak widać, Załęcki wraz z partnerką mieli sporo do opowiedzenia w tej sprawie. Czy sprawa ucichnie? Raczej nie. Można się spodziewać kolejnych komentarzy i odpowiedzi z obu stron.

Całą wypowiedź pary obejrzycie w 27:10 poniższego filmiku.