Walka Denisa Załęckiego z Bątkowskim miała miejsce od razu po sportowej wygranej Labrygi z Jayem Silvą. Kursy zdecydowanie były na korzyść Bad Boya, jednak pojedynek standardowo skończył się przez jego dyskwalifikację.
Bątkowski wygrywa z Denisem Załęckim przez dyskwalifikację
Zawodnicy zdecydowanie za sobą nie przepadają, jednak mimo to naprawdę długo czekali na pierwszy cios. Walka była na dystansie jednej rundy bez limitu czasowego, więc najwidoczniej im się nie śpieszyło. Załęcki zaczął, trafiając dwoma bardzo mocnymi ciosami, jednak Bątkowski za bardzo ich nie odczuł.
Denis ponownie trafił i powalił rywala, lecz sędzia nie zdecydował się na liczenie. Po chwili Załęcki standardowo sfaulował, rzucając Filipa na ziemię. Zwrócono mu uwagę, ponieważ formułą walki był boks.
W dalszej części pojedynku oboje próbowali schodzić do parteru - o dziwo, to Bątkowskiemu więcej razy zwrócono uwagę. Po ośmiu minutach rundy zawodnicy dalej szukali nokautu mimo dużego zmęczenia.
Po takim czasie to Filip zaczął zyskiwać przewagę, kilkukrotnie trafiając przeciwnika. Nagle Denis wyprowadził dwa nieintencjonalne ciosy w tył głowy rywala, po których Bątkowski chciał przerwać starcie.
Denis Załęcki bije w tył głowy Bątkowskiego #famemma #fame #famemma25 #fame25 pic.twitter.com/3N7yIFO0hQ
— Fifi (@Fifi3215__) April 5, 2025
Zawodnicy mieli chwilę na regenerację. Filip wykorzystał chwilową nieuwagę przeciwnika, trafiając go czystym ciosem. Załęcki był liczony, jednak od razu wstał.
Denis zdecydowanie był w emocjach - w klinczu uderzył rywala głową, ponownie faulując. Sędzia wystosował ostateczne ostrzeżenie. Jednak w ferworze walki Załęcki ponownie wycelował cios w tył głowy, przez co został zdyskwalifikowany.
Po ponad niecałych 16 minutach walki to Filip Bątkowski pokonał Denisa "Bad Boya" Załęckiego przez dyskwalifikację - ciosy w tył głowy.