Cristiano Ronaldo nie dokończył meczu Portugalii z Irlandią. 40-letni gwiazdor musiał opuścić boisko po otrzymaniu czerwonej kartki za brutalne zagranie łokciem, a jego przedwczesne zejście wywołało ogromne poruszenie zarówno na stadionie, jak i w mediach. Do kontrowersyjnego incydentu doszło w drugiej połowie spotkania eliminacji do mistrzostw świata.

Cristiano Ronaldo z czerwoną kartką

Wielu kibiców było przekonanych, że Cristiano Ronaldo po raz kolejny wpisze się na listę strzelców w meczu z Irlandią. CR7 nawet specjalnie prowokował przed starciem, mówiąc że ma nadzieję na to, że kibice będą na niego gwizdali. Dlaczego? Bo to pomoże zdjąć presję z jego kolegów, gdy uwaga skupi się na nim. Wcale nie musieli specjalnie Portugalczyka prowokować, bo zagrał kiepsko. Mało tego, wydarzyła się sytuacja bez precedensu w jego reprezentacyjnej karierze.

W 61. minucie legendarny napastnik obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Stało się to po starciu w polu karnym, gdy Ronaldo uderzył łokciem obrońcę Darę O’Sheę. Arbiter początkowo ukarał Portugalczyka żółtym kartonikiem, jednak po analizie VAR zmienił decyzję na czerwoną, uznając przewinienie za poważne.

Kartka ta ma nie tylko znaczenie dla przebiegu meczu, ale również... przejdzie do historii. To bowiem pierwsze wykluczenie Cristiano Ronaldo w barwach reprezentacji Portugalii. Do tej pory 40-latek rozegrał dla kadry 226 spotkań, strzelił 143 gole i zanotował 46 asyst — nigdy jednak nie został usunięty z boiska aż do tego momentu.

Portugalia w tamtym momencie przegrywała z Irlandią 0:2. Ewentualne zwycięstwo w tym meczu dawałoby już tej drużynie bezpośredni awans na przyszłoroczny mundial. Wobec porażki podopieczni Roberto Martineza będą musieli powalczyć z Armenią o komplet punktów.