Po niedawnym zatrzymaniu Buddy przez CBŚP, które wstrząsnęło internetem, wiele osób zastanawia się, co stanie się z nagrodami z loterii zorganizowanej dzień przed aresztowaniem. Marcin Malczyński postanowił odnieść się do tego na swoim kanale nadawczym tłumacząc, jak wygląda sytuacja od strony formalnej.

Marcin Malczyński – "Ci co wygrali raczej nie mają się czym martwić"

W odpowiedzi na liczne pytania dotyczące nagród Marcin Malczyński wyjaśnił, że aby zorganizować taką loterię, konieczne było posiadanie gwarancji bankowej. Jak tłumaczy, taki mechanizm ma na celu ochronę wygranych uczestników na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Kwota z nagród loterii o wartości około 9 milionów złotych miała zostać zabezpieczona przez bank, który jak twierdzi Marcin, w razie problemów ma wypłacić zwycięzcom odpowiednią sumę.

Co z nagrodami z loterii Buddy? – dostaje dużo takich pytań, ale nie wiem oczywiście jak sprawa wygląda i czy je oddadzą czy nie. Wiem natomiast że żeby zorganizować taką akcję, trzeba było GWARANCJI BANKOWEJ, czyli zamrożenia przez bank TWOICH ŚRODKÓW o wartości wszystkich nagród (w przypadku Buddy tam 8 czy 9 milionów) właśnie po to, żeby jak coś się stanie z NAGRODAMI, to bank wypłaci wygranym pieniądze o wartości każdej z nagród.

Malczyński podkreślił, że choć nie zna szczegółów dotyczących tego konkretnego przypadku, system zabezpieczeń sugeruje, że osoby, które wygrały nagrody, prawdopodobnie nie mają powodów do obaw. Zaznaczył również, że jest to procedura przy organizacji takich akcji.

Nie wiem czy tak będzie w tym przypadku, natomiast Ci co wygrali raczej nie mają się czym martwić. Taka ciekawostka