Jakiś czas temu Magda Loskot udostępniła dwuznaczne wiadomości od Załęckiego. Nie ma co ukrywać, że Denis zdecydowanie ją podrywał. Wiele osób zastanawiało się, co sądzi o tym partnerka Bad Boya. Jak się okazało, Sandra przyznała, że o wszystkim wiedziała.

Sandra o dwuznacznych wiadomościach Denisa

W karcie walk FAME MMA 25 znalazła się ciekawa walka kobiet, a dokładniej partnerki Załęckiego z Loskot. Mimo że publiczny konflikt był pomiędzy Denisem a Magdą, Sandra postanowiła zadebiutować we freak fightach i przy okazji wszystko wyjaśnić.

Po wielu pytaniach Sandra Staniszewska postanowiła wypowiedzieć się o dwuznacznych wiadomościach jej partnera do innej kobiety. Jak się okazało - o wszystkim wiedziała, a czasami nawet odpisywała Loskot z telefonu Denisa.

Ja o wszystkim wiem, ja byłam tego wszystkiego świadoma. I ja czasami też jej odpisywałam, więc to nie jest tak, że jakby każdy myśli "on pisał z nią za moimi plecami". (...) Ja tu o wszystkim wiem, więc niech ona sobie nie wyobraża za dużo - to po raz. Bo ona teraz wiesz, chodzi i gada, że niby Denis do niej pisał, jaka ona nie jest super i tak dalej. Chwali się tym, no bo to było widać nawet na konferencji Prime. Ale nie, tak nie jest dziewczyno, zejdź na ziemię. Tyle ci powiem.

Co więcej, Sandra stwierdziła, że te wiadomości były "po coś". Widać, że ani ona, ani Denis Załęcki zdecydowanie nie żywią już Magdy sympatią. Więcej informacji na pewno poznamy na nadchodzących konferencjach.