Jan Bednarek został powołany na najbliższy mecz el. Euro 2024 z Czechami. Nasza reprezentacja nadal ma szanse na bezpośredni awans. Michał Probierz poprzednio pominął Bednarka w powołaniach. Tym razem jednak dał mu szansę. Na wtorkowej konferencji Polak udzielił odpowiedzi na wiele nurtujących kibiców pytań.

Powrót do kadry Jana Bednarka!

Jan Bednarek na wtorkowej konferencji prasowej nie krył radości z powołania. Polak podkreślał, że ciężko pracował nad przygotowaniami do najbliższych meczów i czuje, że przygotował dobrą formę:

Bardzo się cieszę, że wróciłem do reprezentacji. Dla każdego Polaka to wielkie wyróżnienie. Założyłem sobie, że muszę jak najciężej pracować, grać dobrze w klubie, by do tej reprezentacji wrócić. Dla mnie najważniejsze jest skupienie się na treningach i przygotowanie do nadchodzących spotkań. Musimy swoją robotę wykonać. Fajnie, że mamy jeden dzień więcej na przygotowania. Myślę, że będziemy optymalnie przygotowani

Zawodnik Southampton czuł ból i smutek z powodu braku powołania we wcześniejszych meczach. Jak jednak sam przyznał, odbył szczerą rozmowę z Michałem Probierzem. Miał świadomość, że musi znacznie poprawić swoją formę. Dlatego też czynił wszystko w kierunku powrotu do optymalnej dyspozycji. 27-latek, mimo trudnej sytuacji naszej kadry w kontekście bezpośredniego awansu Euro 2024, zachowuje optymizm w starciu z Czechami, a wszystko dzięki korzystnym zmianom w ustawieniu w fazie ataku oraz lepszej kontroli piłki.

Czy powrót Jana Bednarka pozytywnie wpłynie na formę naszej reprezentacji? Przekonamy się już w piątek 17. listopada. Początek spotkania z Czechami o 20.45.