Od pewnego czasu donosiliśmy o konflikcie między dwoma freak fighterami. Wypadek jednego z nich, o którym pisaliśmy rozpoczął falę wydarzeń, która doprowadziła do aresztowania Bartosza S. i Denisa Z. Co czeka tych dwojga?

Głośne aresztowanie w świecie w freaków

To nie pierwsza taka sytuacja w świecie freak fightów. Niedawno Wielki Bu został zatrzymany przez CBŚP, a jeszcze jakiś czas temu podobny los spotkał zarząd FAME MMA. Nic dziwnego, że wiele miast jest oburzonych, gdy na ich terenie mają mieć miejsce wydarzenia freakowe.

Według informacji zamieszczanych w sieci Denis miał zaatakować Bartka wraz ze swoim pomagierem przy użyciu "sprzętu". Przypomnijmy, że ostatnio jego była Sandra Bad Girl opisywała próbę ataku na nią, a potencjalni oprawcy również mieliby być w niego wyposażeni.

W Internecie krążą plotki, że obydwoje zostali zatrzymani na 3 miesiące w areszcie i grozi im do nawet 8 lat więzienia. Zarzutem jest udział bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Co ważne, prokurator zakwalifikował to jako czyn chuligański, a to zwiększa zagrożenie karą.

Mężczyźni nie przyznają się do zarzutów

Warto dodać, że Bad Boy miał złożyć obszerne wyjaśnienia, natomiast Bartek postanowił odmówić ich składania. Wiele osób zarzuca Denisowi hipokryzję, gdyż wiele razy skandował on ordynarne hasła w stronę konfidentów.

Ponadto, żaden z nich nie przyznaje się do zarzucanych im czynów. Co ciekawe, wiele osób jest zdziwionych faktem aresztowania Bartka, gdyż to on miał zostać napadnięty. Ludzie dociekają, że z racji braku wyjaśnień z jego strony może być on brany nie jako ofiara a uczestnik zdarzenia.