Po efektownym starciu Pawlaka z Zerhounim na KSW 113 miał miejsce wyczekiwany main event. Stawką walki wieczoru był pas wagi półśredniej, a zmierzyli się w niej Adrian Bartosiński i Muslim Tulshaev.

Bartosiński broni pas wagi półśredniej

Bartosiński obalił już po 30 sekundach, lecz Tulshaev skutecznie przetoczył i to on finalnie wylądował w dosiadzie. Polak nie pozostał dłużny i także obrócił pozycję, następnie atakując łokciami z góry. Po chwili Adrian przeszedł do pozycji bocznej, cały czas utrzymując pojedynek w parterze.

Druga runda niemalże cała odbyła się pod siatką w parterze. W trzeciej odsłonie Bartosiński ponownie błyskawicznie obalił rywala. Tuslahev próbował się wybronić i wstać, lecz tym samym oddał przeciwnikowi plecy. Polak w ostatnich sekundach zasypał Muslima łokciami z góry przez co sędzia przerwał pojedynek!

Właśnie w taki sposób zakończyła się gala KSW 113. Po ciężkiej walce Adrian Bartosiński pokonał Muslima Tulshaeva przez TKO w rundzie trzeciej, jednocześnie broniąc pas po raz czwarty.