Po sezonie 2025/26 Robert Lewandowski najprawdopodobniej opuści FC Barcelonę, a klub z Katalonii poszukiwać będzie napastnika. W tym kontekście najczęściej wymienia się Juliana Alvareza. Argentyńczyk właśnie wypowiedział się ten temat.

Potrzebna świeża krew

Po odejściu Leo Messiego Barcelona cierpiała na brak klasowego snajpera, który byłby liderem drużyny i twarzą projektu. Kimś takim został Robert Lewandowski. Polak w każdym z trzech sezonów w Barcelonie był czołowym strzelcem ligi, raz zdobył nawet koroną króla strzelców. Ma już ponad 100 goli dla "Blaugrany". Jednak wszystko wskazuje na to, że "Barca" nie przedłuży kontraktu z Lewym, co oznacza, że latem w pierwszej linii hiszpańskiego giganta zrobi się wakat.

Julian Alvarez – idealny profil?

Od dłuższego czasu eksperci i kibice spekulują, że Barcelona będzie starała się o transfer Juliana Alvareza. Były piłkarz Manchesteru City, obecnie Atletico Madryt, to napastnik o ciekawym profilu. Nie jest typowym łowcą goli, jak Lewandowski. Choć strzela sporo, to jednak świetnie odnajduje się też w rozegraniu piłki, grze kombinacyjnej. Daje dużo możliwości. W Manchesterze City grywał nawet na pozycji pomocnika.

Znacznie bliżej mu do stylu gry Ferrana Torresa. Właśnie dlatego wydaje się, że to doskonały wybór dla Barcelony, szczególnie jeśli pozostanie w niej Hansi Flick. Sęk w tym, że ewentualny transfer Alvareza to prawdopodobnie wydatek rzędu ponad 100 milionów euro.

Alvarez na temat odejścia z Atletico

Głos na temat ewentualnego transferu do "Barcy" zabrał sam zainteresowany. Alvarez odniósł się do spekulacji łączących go z letnimi przenosinami do PSG lub Barcelony.

Jego odpowiedź raczej nie zachwyciła kibiców Atletico Madryt, bowiem Argentyńczyk niczego nie wykluczył, nie uciął spekulacji. – W Hiszpanii ludzie wiele mówią o mnie i Barcelonie. Jestem skupiony na Atletico i po sezonie zobaczymy co się wydarzy – powiedział tajemniczo mistrz świata. Taka odpowiedź bez wątpienia tylko podsyci dalsze plotki łączące Alvareza z Barceloną.