Piłkarski świat żyje w ostatnich dniach aferą bukmacherską, w którą zamieszani są m.in. reprezentanci Włoch. Pierwszym zawodnikiem, którego nazwisko zostało ujawnione w aferze jest Nicolo Fagioli, na co dzień występujący w barwach Juventusu FC. Kolejne nazwiska ujawnione przez włoskiego dziennikarza Fabrizio Corone to Nicolo Zaniolo, Sandro Tonali.

Tłumaczenie Nicolo Fagioliego z afery bukmacherskiej

Pierwsze informacje wskazywały, że piłkarz Juventusu może zostać zawieszony przez włoską federację nawet na trzy lata. Dziennikarz Fabrizio Corona ujawnił, że Fagioli obstawiał mecze u nielegalnego bukmachera. Zawodnik “Starej Damy” wyznał, że zmaga się z uzależnieniem od hazardu i zaczął współpracę z służbami. Według “Il Messaggero” to Sandro Tonali miał namówić piłkarza Juventusu do zainstalowania aplikacji oraz grania u nielegalnego bukmachera, jak donosi “La Repubblica” Fagioli w ciągu 18 miesięcy przeznaczył na zakłady bukmacherskie 100 tysięcy euro. Sprawa 22-latka została już zakończona i z uwagi na współpracę z prokuraturą, Włoch został zdyskwalifikowany na 7 miesięcy. Sa także podejrzenia, że Polak Nicola Zalewski został wrobiony w aferę bukmacherską we Włoszech.

Sandro Tonali i Nicolo Zaniolo mieli obstawiać mecze swojej drużyny

Według Fabrizio Corony zawodnik Newcastle United za czasów gry w AC Milanie miał obstawiać tylko te mecze, w których nie grał, natomiast Nicolo Zaniolo obstawił mecz Pucharu Włoch w trakcie gry, gdy on sam siedział na ławce rezerwowych. Obaj zawodnicy zostali powołani na mecze eliminacyjne do ME 2024, lecz federacja odesłała Włochów do swoich klubów jak podaje w swoim komunikacie “w celu ochrony”.

Tonali podobnie jak wyżej wspomniany Fagioli rozpoczął współpracę ze służbami, jego agent potwierdził, że piłkarz zmaga się z uzależnieniem od zakładów bukmacherskich:

„Sandro rozgrywa teraz jeden z najważniejszych meczów w swoim życiu. Musi zwalczyć to uzależnienie. Jest obecnie w gorszym nastroju i nieco zszokowany ostatnimi doniesieniami. Klub wspiera Sandro. Jego występ w sobotnim meczu z Crystal Palace jest możliwy.”

W przeciwieństwie do Fagioliego i Tonaliego, Nicolo Zaniolo wypiera się postawionym zarzutom, zawodnik nie przejawia chęci współpracy z prokuraturą. Jak donosi “La Gazzetta dello Sport” jeśli zostanie znaleziony choć jeden zakład zagrany przez zawodnika Aston Villi to piłkarzowi grozić będzie najsurowsza kara, aż do 3 lat zawieszenia. Termin zeznań Zaniolo nie jest jeszcze znany.