W przeszłości mówiło się o potencjalnej walce Quebonafide na FAME MMA. Sam mężczyzna miał przyznać, że było mu proponowane nawet 6 milionów złotych. Raper odpowiedział na dementowanie tej wypowiedzi przez włodarzy.

Kto tu kłamie? Quebonafide o ofercie, której rzekomo nie było

O tym, że Quebo otrzymał propozycję walki za 6 milionów mówiło się już w w ubiegłym roku. Co ciekawe, raper przyznał dodatkowo, że to nie była oferta skierowana wyłącznie od jednej federacji.

Było jakieś dementi tam ze strony włodarzy, czy coś takiego i mówili mi, że oni mi nie proponowali kwot rzędu 5-6 milionów. Proponowali mi takie kwoty, rozmawialiśmy o takich kwotach, zarówno z nimi jak i z ich konkurencją.

Po tej wypowiedzi wiele osób zaczęło się zastanawiać, kto jeszcze chciał Quebonafide zakontraktować. Do najbardziej podejrzanych należą oczywiście Prime MMA i Clout MMA.

Dostał propozycję, jako Jakub Grabowski - Jaki miał plan?

Ogólnie kontrakt z mężczyzną miał być na jego alter ego - Jakuba Grabowskiego. Przez pewien czas prowadził on swoją postać sceniczną, jako siebie z przeszłości. Wyglądał jak typowy informatyk w okularach. Stąd tak zabawne było zakontraktowanie właśnie tej postaci.

Przedstawił on więc jaki miał na to plan:

Ja chciałem tam wyjść po prostu przypakowany, jak super qwenk w tych okularkach, z przykrymi tatuażami, z wielkimi plecami i jeszcze przygotować się tak, żeby jednym ciosem znokautować Friza, czy kogoś

Jak wiadomo jednak do żadnego starcia z jego udziałem niestety nie doszło i nie zanosi się na to, by miało ono miejsce w przyszłości.