Po zmasakrowaniu Pudziana przez Halla nadeszła siódma walka na gali KSW 105. Zmierzyli się w niej Igor Michaliszyn (12-4) i Artur Szczepaniak (13-3). Pojedynek wygrał Artur Szczepaniak, popisując się fenomenalnym kopnięciem, po którym Michaliszyn runął jak rażony piorunem na matę.

Szczepaniak pokonuje Michaliszyna na KSW 105

Od pierwszych sekund obaj zawodnicy ostrożnie badali się w stójce, ograniczając ofensywne zapędy do pojedynczych wymian ciosów. W pewnym momencie Szczepaniak posłał potężne kopnięcie okrężne na głowę Michaliszyna, po którym runął na matę. "King" błyskawicznie doskoczył do rywala i dobił Michaliszyna.