Rewolucyjne zmiany w Manchesterze United nabierają kształtów i stają się coraz bardziej realne. Nowe perspektywy otwierają się z powodu sporych zakupów. Miliarder Jim Ratcliffe będzie kupował w tym tygodniu udziały w klubie. Nowe rozdanie, to szybkie rozwiązanie starych problemów. Głównym z nich ma być Jadon Sancho, dlatego jego rozstanie z Czerwonymi Diabłami wydaje się przesądzone.

Rozstanie Manchesteru United z Sancho będzie dużą oszczędnością

Ujawnione niedawno informacje odnośnie pensji zawodników w Premier League uwypukliły problem, jaki Manchester United ma z Jadonem Sancho. Czerwone Diabły otwierają tabelę wydatków, ponieważ wydają na pensję aż 231 mln euro na sezon. Warto zauważyć, że tabela wysokości płac nie odzwierciedla skuteczności na boisku. Manchester United przegrał 9 z 18 meczów we wszystkich rozgrywkach. Przez to klub zajmuje ostatnie miejsce w swojej grupie w Lidze Mistrzów.

Jednym z najdroższych elementów składu Czerwonych Diabłów jest Jando Sancho. Według wielu komentatorów 23-latek idealne obrazuje dysproporcję pomiędzy wysokością zarobków, a skutecznością na boisku. Sancho nieoficjalnie zarabia aż 402 tysiące euro tygodniowo, jednakże stale odsuwany jest na boczny tor przez trenera Erika Ten Haga.

Według “The Sun” Sir Jim Ratcliffe może nabyć ¼ akcji klubu jeszcze w tym tygodniu, za kwotę 1,5 mld euro. Nowe rozdanie umożliwi trenerowi roszady w zespole, zaś według nieoficjalnych przecieków rozstanie z Sancho ma być sfinalizowane jeszcze w trakcie tej zimy.