W środę o 3:00 polskiego czasu na stadionie Estadio Nacional w Limie, Peruwiańczycy podejmowali Wenezuelę. Wynik remisowy sprawia, że Wenezuelczycy po sześciu seriach gier zajmują czwartą lokatę w tabeli, coraz odważniej marząc o wywalczeniu awansu na turniej finałowy mistrzostw świata w 2026 roku.

Historyczny sukces piłkarzy Wenezueli

Peruwiańczycy do meczu przeciwko Wenezueli przystępowali niejako z nożem na gardle, jedynie zwycięstwo mogło wlać w serca zawodników nadzieję na awans na mundial. W 17 minucie fani zgromadzeni tego dnia na stadionie w Limie przeżyli ekstazę, kiedy to na prowadzenie Peruwiańczyków wyprowadził Yoshimar Yotun z klubu Club Sporting Cristal, wynik ten utrzymywał się do 54. minuty, kiedy to asystę Darwina Machisa na gola zamienił Jefferson Savarino z Real Salt Lake City. Wynik ten utrzymał się do końca meczu, dzięki czemu goście przybliżyli się jeszcze bardziej do ostatecznego celu, którym jest awans na turniej finałowy mistrzostw świata.

Do niedawna, Wenezuelczycy uważani byli za pośmiewisko kontynentu, jednak teraz reprezentacja, bazując na utalentowanych graczach, którzy w 2017 roku o mało nie zdobyli mistrzostwa świata do lat 20, miesza na latyno - amerykańskich boiskach. Warto nadmienić, że Wenezuela to jedyne państwo ze strefy CONMEBOL, które nigdy nie awansowało na turniej finałowy seniorskich mistrzostw świata. 10 grudnia reprezentację czeka kolejny egzamin, gdyż w ramach eliminacji do mistrzostw świata “La Vinotinto” udają się do Kolumbii.