Po wyrównanej walce Bajora z Sakaiem w piątej walce na gali KSW 105 Kacper Koziorzębski (12-6) zmierzył się z Madarsem Fleminasem (13-7). Polak niespodziewanie będąc sporym underdogiem pokonał Łotysza przez niejednogłośną decyzję sędziów.

Koziorzębski wygrywa z Fleminasem na KSW 105

W pierwszej rundzie zarówno Koziorzębski jak i Fleminas od początku ruszyli na siebie, starając się narzucić swoje zasady. Walka przez przez 5 minut toczyła się w stójce, bez wyraźnej przewagi z żadnej strony. Fleminas polował jak zwykle na nokaut swoim silnym prawym sierpowym, podczas gdy Koziorzębski skutecznie odpierał próby klinczu Łotysza i atakował krótkimi prostymi.

Runda druga

Od początku Fleminas kontynuował swoją taktykę, szukając klinczu i wywierając coraz większą presję na Koziorzębskim. Łotysz z dużo większą łatwością niż w pierwszej rundzie unikał ataków Polaka. W pewnym momencie "Wiór" przejął inicjatywę, sprowadzając Fleminasa do parteru, jednak Łotysz błyskawicznie wstał na nogi.

Runda trzecia

Fleminas mimo 10 minut w klatce nadal prezentował wysokie tempo i dużą siłę w ciosach. Polak natomiast szukał swojej szansy, podkręcając tempo. Jego agresywna postawa przyniosła efekt. W pewnym momencie Fleminas stracił czujność i dał się obalić. Łotysz jednak błyskawicznie wrócił na nogi, nie pozwalając Koziorzębskiemu na dłuższą kontrolę. "Latvian Express" narzucał presję, ale znowu efektownie przewrócił go Polak. Fleminas ponownie przetoczył Polaka i stanął na nogi, kontynuując starcie.