Coraz więcej sportowców specjalizujących się w sztukach walki decyduje się na dołączenie do grona zawodników gal freak fightowych. Wśród nich znalazł się, chociażby Artur Szpilka. Nic dziwnego, że Mariusz Pudzianowski jest często pytany o swój możliwy udział w takich wydarzeniach. Mężczyzna postanowił odnieść się do takich pytań.

Pudzianowski o galach freakowych - "Zaufanie budujesz dwadzieścia lat"

Kilka dni temu na kanale YouTubowym Olimp Sport Nutrition pojawił się wywiad z Mariuszem Pudzianowskim. Podczas jego trwania padło oczywiście pytanie dotyczące ewentualnego udziału zawodnika KSW w galach freak fightowych. Pudzian odniósł się do wszystkich zapytań o ten temat.

Przychodzą do mnie federacje freakfightowe i proponują mi dużo większe pieniądze niż w KSW. Już jedna była federacja, druga. Nie, dziękuję. (...) Pieniądze to nie wszystko. (...) Jak już dochodzisz do pewnego etapu, to coś więcej się liczy niż pieniążki. Pieniążki mam, wystarczy mi. A później się liczy coś więcej. Tylko zaufanie budujesz dwadzieścia lat.

W swojej wypowiedzi podkreślił również, że nigdy nie zawiódł się na organizacji KSW, z którą współpracuje już 15 lat. Ponadto dodał, że nie potrzebuje mieć u nich żadnej umowy. Co ciekawe, Pudzian w wywodzie dotyczącym swojej kariery we freakach wspomniał, że nie poświęci swojego zaufania za milion złotych. Może to oznaczać, że otrzymał on propozycję walki na taką sumę.

Mimo wszystko przyznał, że dzisiaj nie jest zainteresowany takimi starciami. Nie oznacza to jednak nigdy, więc być może kiedyś zobaczymy Mariusza we freakowej walce.