Kamil Stoch przechodzi przez jeden z najtrudniejszych okresów w swojej bogatej karierze. Cała kadra cierpi z powodu kiepskiej formy, jednak w przypadku trzykrotnego mistrza olimpijskiego możemy mówić o poważnym kryzysie. W trakcie udzielania wywiadów ma nietęgą minę i widać zagubienie. Czy naszemu mistrzowi uda się wyjść "z dołka"?

Kamil Stoch - żywa legenda skoków narciarskich

Kamil Stoch to żywa legenda nie tylko polskich, ale również światowych skoków narciarskich. W sporcie zdobył wszystko - złota olimpijskie i MŚ w skokach, zwycięstwa w TCS i Raw Air, Puchary Świata. Brakuje mu tylko złota w MŚ w lotach (ma srebro) i Pucharu Świata w lotach (był drugi). Wygrał 39 konkursów PŚ i 80 razy stawał na podium. Wydawało się, że kwestią czasu będzie pobicie rekordu Adama Małysza w ilość zwycięstw. Od kiedy wyrównał wynik swojego idola, minęło już prawie trzy lata.

Ta dobrze naoliwiona maszyna zacięła się w sezonie 2021/2022. Polak zaliczył pierwszy od 10 lat rok kalendarzowy bez zwycięstwa. Co ważne, tylko raz stanął wówczas na podium (3. miejsce w Klingenthal). W sezonie 2022/2023 ani razu nie zawitał już w pierwszej trójce, a jego najlepszym wynikiem było 4. miejsce w japońskim Sapporo. Był to jednak solidny sezon, w którym wywalczył 608 punktów.

"Żaden pomysł póki co nie działa" - skwitował Kamil Stoch

Sezon 2023/2024 Pucharu Świata w skokach narciarskich zaczął się jednak dla Polaka prawdziwą katastrofą. W pierwszym konkursie w fińskim Kuusamo nie awansował do drugiej serii (43. miejsce), natomiast do niedzielnych zmagań w ogóle się nie zakwalifikował! Na normalnej skoczni w norweskim Lillehammer zdołał wywalczyć trzy punkty za 28. miejsce. Na dużym obiekcie zajął jednak dopiero 37. miejsce.

W udzielonym wywiadzie nasz mistrz nie kryje irytacji oraz faktu, że nie ma pojęcia, w jakim kierunku pójść:

Nawet nie wiem co mam powiedzieć, bo jak było, wszyscy widzieli. Niczego pozytywnego się nie doszukałem. Trzeba znaleźć szybko dobry pomysł, który zadziała. Chodzi o to, żeby znaleźć pozycję na tyle dobrą, aktywną, naturalną, z której będę mógł oddać dobry skok. Na razie tego nie ma. Żaden pomysł - póki co - nie działa. Tyle w temacie. Nie chce powiedzieć czegoś za dużo. Nie liczyłem, że będzie super, luźno, łatwo i przyjemnie, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak kiepsko. To nie pierwszy taki start sezonu w mojej karierze. - podsumował Kamil Stoch.

Nasz mistrz miał zapewne na myśli sezon 2012/2013, który również rozpoczął się fatalnie dla naszej kadry. Dużo mówiło się m.in. o rychłej dymisji ówczesnego trenera polskiej kadry, Łukasza Kruczka. Wówczas winne słabej formy były źle uszyte kostiumy. Po wdrożonych zmianach Kamil Stoch przywiózł z Predazzo złoty medal Mistrzostw Świata, a wraz z drużyną wywalczył brązowy medal. Sezon Pucharu Świata zakończył na 3. miejscu.

Czy obecny kryzys również zostanie zakończony "happy endem"? Na razie ciężko stwierdzić. Kamil Stoch ma już bowiem 36 lat. Wiekowi są również Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Być może będą potrzebne większe zmiany, które będą skutkować odmłodzeniem kadry. Miejmy jednak nadzieję, że nasze orły jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa.

Śledź transmisje skoków narciarskich na TVN, Eurosport i w Playerze.