Main eventem na piątej gali Prime Show MMA był pojedynek Japońskiego Drwala z Don Kasjo. Kasjusz kpił ze swojego przeciwnika, był pewny swojej wygranej. Jednak w ostatniej rundzie pojedynku jego plany się pokrzyżowały.

Don Kasjo znokautowany przez Japońskiego Drwala

Walka zaczęła się spokojnie, żaden z zawodników nie oddawał zbyt wielu ciosów. Zadora próbował składać długie kombinacje, jednak Don Kasjo przyjmował wszystko na gardę. Po chwili Japoński Drwal skutecznie trafił podbródkowym. Głowa Kasjusza aż odskoczyła, jednak ten cały czas napierał do przodu. Skończyło się na wymianie pod siatką, obaj trafili ale nieczysto. Ta runda zdecydowanie była wygrana przez Zadorę.

Podczas przerwy Kasjo śmiał się, prowokował. Jednak to Zadora kilkukrotnie trafiał, w przeciwieństwie do Don Kasjo. W rundzie drugiej Zadora zdecydowanie przyśpieszył. Dalej stosował swoje kombinacje, które bez problemu wchodziły na gardę czy tułów Kasjusza. Jednak po chwili role całkowicie się odwróciły - Życiński trafił lewym sierpowym i zaczął wywierać coraz większą presję. Japoński Drwal opadł delikatnie z sił, runda była o wiele bardziej wyrównana niż poprzednia.

Trzecia runda nie potrwała zbyt długo - mimo dużej presji na początku ze strony Don Kasjo, Zadora zaatakował. Trafił, powalił Kasjusza. Gdy ten próbował wstać, Japoński Drwal zasypał go ciosami tak, że ponownie upadł. Walka została przerwana, a lekarze musieli interweniować.

Po kontynuowaniu walki Kasjusz ponownie dostał lawinę ciosów. Sędzia przerwał pojedynek, a Japoński Drwal pokonał Don Kasjo przez TKO w trzeciej rundzie.

Oznacza to, że zwycięzcę main eventu również możemy nazwać underdogiem! Kursy zdecydowanie nie przewidywały jego wygranej.

 

Sprawdź wszystkie wyniki Prime Show MMA 5