Kiedy już doszło do wygranej i gwizdów w stronę Marty Linkiewicz w jedynej walce kobiet na FAME MMA 22, przyszedł czas na kolejną pozycję z karty. Amadeusz Ferrari i Kamil Łaszczyk zmierzyli się emocjonującym pojedynku na PGE Narodowym.

Łaszczyk pokonany przez Amadeusza Ferrari na FAME MMA 22

Tę dwójkę zawodników łączy już jedna walka w przeszłości, w której to Łaszczyk w ostatniej chwili odwrócił swoją porażkę w niesamowite zwycięstwo. Choć między mężczyznami była zła krew, to właściwie przez pierwszą minutę nie padł żaden cios. Po salwie gwizdów ze strony publiczności Ferrari rzucił się na swojego rywala.

Dopadł od Łaszczyka, obalając mężczyznę. Po chwili udało mu się wykluczyć jedną rąk i postawił na zadawanie ciosów z góry. W drugim etapie po raz kolejny Amadeusz zdawał się prezentować lepiej od swojego rywala. Pod koniec tej odsłony udało mu się wejść w dosiad i wyprowadzać mocne uderzenia. Mimo to nie udało mu się skończyć go przed końcem rundy.

Była to już druga walka mężczyzn, w której Kamil musiał zaryzykować wszystko, by wygrać, lecz to się nie wydarzyło. W rezultacie Amadeusz Ferrari wygrał z Kamilem Łaszczykiem po trzech pełnych rundach. Po tym ogłoszeniu jednak Roślik klęknął przed swoim rywalem!