Jak wiadomo, już niebawem będziemy świadkami kolejnej gali freakowej w Polsce. Karta walk FAME MMA 23 wciąż się zapełnia, a dziś czeka nas konferencja właśnie jej dotycząca. Okazuje się jednak, że nie wszystkie media pojawią się na tym wydarzeniu. Federacja podobno nie przyznała akredytacji!
FAME wykluczył portal z konferencji za negatywne wpisy?! - Federacja odpowiada
Już dzisiejszego wieczoru odbędzie się konferencja FAME MMA 23. Zwyczajowo na takie wydarzenie przychodzi nie tylko publiczność, ale również media. Okazuje się jednak, że nie wszystkie portale będą miały możliwość uczestnictwa w evencie. Według Dominika Woźniaka federacja nie przyznała akredytacji stronie mma.pl na właśnie najbliższą konferencję.
Taki ruch organizacji podobno był motywowany publikacjami, które w negatywny sposób przedstawiały jej działalność. Co ciekawe, FAME MMA odniosło się pod Twitterowym postem do tych informacji wyjaśniając, co motywowało ich decyzję.
Dominik, powodem cofnięcia akredytacji na dzisiejszą konferencję było powielanie w Waszych ostatnich publikacjach nieprawdziwych i niezweryfikowanych informacji. Z naszej strony zawsze była otwartość na bliską współpracę z mediami. W uzasadnieniu decyzji zaznaczyliśmy jasno, że akceptujemy krytykę, ale nie tolerujemy rozpowszechniania fake news’ów. Jedyne czego oczekujemy to możliwości wypowiedzenia się, aby czytelnik mógł zmierzyć się z dwoma punktami widzenia - zwłaszcza że do tej pory nasza komunikacja przebiegała w taki właśnie sposób.
Woźniak postanowił odbić piłeczkę i wstawił w ramach odpowiedzi zdjęcie artykułów, które były publikowane na temat federacji. Dodał również, że organizacja powinna przestać się pogrążać.
To jest lista artykułów które podaliście do wglądu. Proszę Was nie pogrążajcie się już bardziej. W każdym artykule są wypowiedzi osób które cytowaliśmy, a co więcej jeden news jest nawet z wywiadu waszego pracownika @HubertMsciwuj z @WRysiewski co już w ogóle jest HITEM!🤣 pic.twitter.com/KqNOdfDY4A
— Dominik Woźniak (@dom_wozniak89) November 12, 2024
Kto w tej sytuacji ma rację? Komentujący mają bardzo podzielone zdania, a obie strony na razie nie doszły do porozumienia.