W środę 24 kwietnia na YouTube'owym kanale GOATS pojawił się odcinek "Upojne chwile w pokoju GOATS? - Szybkie randki". Wzięło w nim udział wiele znanych nazwisk, jednak przez pewne osoby uwaga skupiła się na Weronice Malinowskiej. O co dokładnie chodzi?

Finał odcinka GOATS oszukany? Uczestnik i jego kolega komentują!

Wrzucony przez GOATS odcinek już po 20 godzinach od wstawienia zyskał 420 tysięcy wyświetleń, jednak nie to zainteresowało widzów. Jeden z mężczyzn wypowiedział się na temat udziału swojego kolegi w odcinku. Według niego Dawid doszedł do finału, gdzie odrzucił randkę z Malinowską na rzecz pieniędzy. W materiałach pojawił się jednak inny mężczyzna, z którym Weronika miała wybrać się na randkę.

Te całe GOATS to są farmazoniarze, oszuści i krętacze, inaczej nie można ich nazwać po dzisiejszym programie, w którym brał udział mój ziomuś, Dawid Gąsiorowski (...) Doszedł do samego finału, w finale miał randkę z Malinowską, która wcześniej odpulała wszystkich typów. Tym razem pech chciał, że niestety to ją odpulił, wybrał pieniążki i ona wybrała randkę.

W sprawie wypowiedział się również sam Dawid, który potwierdził słowa kolegi. To jednak nie koniec historii. Okazuje się, że według przyjaciela uczestnika, dziewczyna się mocno oburzyła takim obrotem spraw.

Mega się oburzyła, widocznie uraziło to jej ego, nie wiem. Na dowód tego, co mówię mam skrina, gdzie Dawid dostaje 500 złotych za wybranie tych pieniążków, a nie randki z tą całą Malinowską. Oszukali go, kondony. Wzięli i nagrali szybko po programie finał Malinowskiej z jakimś typkiem, ten typ nie brał tam w ogóle udziału, to jest operator w programie GOATS.

Mężczyzna przyznał, że zapewne miało to związek z jej umową z grupą. Już od pewnego czasu chodziły pogłoski o tym, że Malinowska ma kontrakt z GOATS w ramach, którego ma być promowana. Wrzucony finał miałby zapewnić jej lepszy PR niż ten, w którym zostaje ona odrzucona. Na razie jednak nie ma pewności, czy jest to prawda.