Choć nie minęło sporo czasu od ogłoszenia Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka na Fame MMA 19, to już pojawiły się przecieki dotyczącego jego przeciwnika. Pod postem ogłaszającym jego debiut w MMA, fani spekulowali, że być może jego rywalem zostanie Artur Szpilka. Jeden z ekspertów jednak zabrał głos i stało się jasne, z kim tak naprawdę zmierzy się bokser.

Przeciwnik dla Diablo zdradzony? Ekspertowi się wymsknęło!

Fame Friday Arena już za nami. Niebawem, bo 2 września 2023 roku na krakowskiej Tauron Arenie zobaczymy 19 edycję Fame MMA. W ostatnim czasie jednym z zawodników okazał się Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, którego rekord jest naprawdę imponujący. Ma on jednak zadebiutować w MMA. Kim będzie jego przeciwnik? Maciej Miszkiń, czyli trener i były pięściarz opublikował ostatnio na swoim youtubowym kanale odcinek odnoszący się do tego debiutu.

Zdradził on w nim swoim widzom, że w początkowym założeniu, przeciwnikiem Diablo miał być Kevin Lerena, a całe starcie miało odbyć się w boksie. Finalnie jednak stało się inaczej i w oktagonie Fame MMA mamy zobaczyć naprzeciw niego Arkadiusza Tańculę. Jest to spora różnica między poprzednią propozycją, jednak taki przeciwnik da Włodarczykowi prostą drogę do triumfu. To samo stwierdził Miszkiń w swoim materiale, mówiąc:

"Niestety, chyba nie dojdzie do walki Krzysztofa Diablo Włodarczyka z Lereną. Wiem, że takie rozmowy się toczyły, natomiast chyba Diablo wybierze łatwiejszą drogę za trochę lepsze pieniądze i wystartuje we freak fightach. Rywal wydaje się bezpieczny, mimo że nie ma pojęcia o MMA, to powinien sobie łatwo w tym pojedynku poradzić."

Mężczyzna podkreślił dodatkowo, że uważa, iż już niedługo zostaniemy poinformowani o tym pojedynku. Czy takie połączenie zawodników będzie satysfakcjonować widownię? O tym przekonamy się niebawem. Dokładniej wtedy, gdy ta plotka zostanie potwierdzona przez samych organizatorów.