Czas na drugi i ostatni półfinał podczas Gromda 14! Tym razem w ringu zobaczymy Bułę i Koalę. Dwóch mocnych, silnych i wielkich zawodników!

Buła wygrywa z Koalą przez TKO

Koala już drugą walkę zaczął tak samo agresywnie, atakując długimi prostymi. Buła jednak spokojnie czekał na kontrę. Próbował nie tracić niepotrzebnie sił. Runda pierwsza skończyła się w ten sposób - niezbyt ciekawie.  

Druga odsłona zaczęła się spokojnie tym razem z obu stron. Lewy na lewy - jednak Buła celniejszy. Koala trafił też szybkim prawym prostym, ale nie wygląda jakby Buła odczuł.

Mamy pierwszy tak długi pojedynek podczas piątkowej gali. Runda trzecia zaczęła się od klinczu Koali. W tym momencie pojedynek został chwilowo przerwany - był problem z owijką na ręku zawodnika. Sędzia wznowił walkę, a Buła przejął inicjatywę. Taktyka ze spokojnym początkiem zdecydowanie się opłaciła. Czas się skończył, jednak każda z rund wyglądała praktycznie tak samo, również czwarta. Buła wciąż bał się on ryzykować, mimo że rywal był wyraźnie zmęczony. Koala jedynie czekał na kontrę.

Dotrwaliśmy do najciekawszej części każdej z walk! Runda piąta, bez limitu czasowego. Koala z wyciągniętą lewą ręką wciąż chciał dystansować przeciwnika. Buła ruszając do przodu prawie natknął się na mocny prawy, ale skutecznie uniknął tego ciosu. Pojedynek dalej wygląda tak samo od początku - Koala z dystansem czeka na kontrę, a jego przeciwnik wyrachowany oraz boi się ryzykować. Buła zamknął rywala w narożniku, ale nie wciąż zdecydował się na wyprowadzenie kombinacji. Jednak ta akcja trochę go obudziła, zaczął być bardziej aktywny.

Buła celnie trafił i w końcu pierwsze liczenie! Koali udało się wstać, jednak widać było, że jest już blisko końca. Odwrócił się on od przeciwnika, sygnalizując że nie chce już kontynuować walki! 

Buła pokonał Koalę przez TKO w rundzie V. Ależ to był długi pojedynek!