Kamil "Budda" Labudda został zatrzymany w październiku tego roku pod zarzutami wyłudzania podatku od towarów i usług oraz organizowania nielegalnych gier hazardowych, tak zwanych loterii internetowych. Krajowa prokuratura wyjawiła wówczas, że oskarżony zarobił w sposób nielegalny aż 90 mln zł. Pojawiały się głosy, iż może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanie również dotyczyło jego partnerki "Grażynki", której również zostały zarzucone oszustwa podatkowe.
Dlaczego są już na wolności?
Jak wiemy decyzją prokuratora, parze został uchylony areszt w związku z poręczeniem majątkowym w wysokości 2 mln zł. za "Buddę" oraz 1 mln zł. za "Grażynkę". Nie oznacza to jednak końca tej sprawy, gdyż oskarżeni wciąż czekają na wyrok.
❗️| Youtuber „Budda” i jego partnerka „Grażynka” wyszli na wolność. Wobec podejrzanych zastosowano wolnościowe środki w postaci poręczenia majątkowego.
W przypadku Kamila L. jest to kwota 2 milionów złotych, jeśli chodzi o Aleksandrę K. to milion złotych. pic.twitter.com/SOrKFD1iKj
— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) December 23, 2024