Denis Załęcki to jedno z najgłośniejszych nazwisk ostatnich tygodni we freak fightach. Jego ostatnia porażka z Danielem Omielańczukiem odbiła się szerokim echem nie tylko w świecie celebrytów. Skandal wywołał nie sam wynik, ale zachowanie Bad Boya w klatce. Po zmianie reguł pojedynku zdecydował się nie kontynuować walki i wyszedł z klatki. Nic więc dziwnego, że Załęcki postanowił wprowadzić zmiany w swoich przygotowaniach.

Załęcki zapowiada zmianę stylu walki

Wiele osób było zdziwionych, widząc kunktatorsko walczącego Bad Boya. We wcześniejszych walkach ruszał na rywali, jak rozwścieczony byk nie kalkulując, jak zakończy się pojedynek. Kibice spekulują, że przestraszył się rywala i dlatego nie wszedł z nim w bezpośrednie starcie. Taka sytuacja ma się już nie powtórzyć. Sam Bad Boy ogłosił, że nie jest to zgodnie z jego zasadami i w kolejnych walkach kibice będą świadkami krwawych bójek.

Stosunek kibiców do Denisa mocno się zmienił. Jeszcze do niedawna Załęcki wzbudzał powszechny respekt i niejednokrotnie fani obawiali się go krytykować. Po ostatnich porażkach zawodnik zaczął być porównywany do Marcina Najmana, który… nie słynie z efektownych walk. Zawodnik oznajmił, że już zaczyna przygotowania do kolejnych starć. Możliwe, więc, że o tym, czy zapowiedziane zmiany przywrócą zawodnika na szczyt popularności wśród freak fighterów dowiemy się już niebawem.