Paweł Bomba wypowiedział się w sprawie powrotu do ojczyzny. Prawnik mężczyzny nie osiągnął sukcesu w potyczkach sądowych. Freak fighter zdecydował się na powrót do Polski i odbycie kary więzienia.

„Będą na tyle wspaniali, że przyjadą po mnie sami na lotnisko.”

Paweł „Scarface” Bomba to Polski freak-fighter. Mężczyzna wykreował wokół siebie tajemniczą otoczkę, która jasno nie określała jego wizerunku. Do świata MMA dołączył w 2022 roku, FAME MMA ogłosiło wówczas, że stał się nowym zawodnikiem federacji.

W 2023 roku Scarface został zatrzymany przez policję. Po mediach szybko rozpowszechniła się informacja o wcześniejszych zatargach z policją. Ostatecznie został skazany na odbycie kary dwóch lat pozbawienia wolności za przestępstwa finansowe szacowane na 80 tysięcy złotych. Po pewnym czasie mężczyzna został zwolniony z więzienia z powodów zdrowotnych. Gdy pojawiła się możliwość wyjazdu, szybko udał się za granicę i zniknął z przestrzeni publicznej.

Prawnik mężczyzny, podczas nieobecności Pawła Bomby na terenie Polski, próbował ustalić dogodniejsze warunki kary. Sytuacja nie zakończyła się z powodzeniem. Freak fighter zdecydował się na powrót do Polski i odbycie kary więzienia. Podczas wywiadu przyznał się, że pozostało mu do odbycia ok. 1,5 roku kary. Nie szczędził słów wobec policji. Sarkastycznie wspomniał, że służby okażą się na tyle miłe, że zapewnią mu eskortę do więzienia prosto w lotniska.