Florida Panthers – Arizona Coyotes 00:00
Dzisiejszą analizę zaczniemy od bardzo ważnego meczu szczególnie dla drużyny z Florydy, która walczy ze wszystkich sił żeby zakwalifikować się do tegorocznych play-offs. Hokeiści dowodzeni przez Boba Boughnera będą dzisiaj grać przed własną publicznością po trzymeczowym „tripie”, z którego wywieźli dwa triumfy nad Montrealem i Ottawą przegrywając jednak ostatni ligowy mecz z Columbus Blue Jackets 0-4. „Pantery” są w najlepszej sytuacji w konferencji wschodniej jeżeli chodzi właśnie o te ekipy, które mają jeszcze o co walczyć, a to dlatego że mają o dwa pojedynki rozegrane mniej od większości drużyn i stratę zaledwie trzech oczek do plasujących się na ósmym miejscu New Jersey Devils. Pomimo oczywistego typu jakim jest zwycięstwo gospodarzy ja pójdę w trochę inną stronę, a w liczbę bramek w tym spotkaniu. Arizona jako przedostatnia drużyna konferencji zachodniej w tym miesiącu wcale nie jest łatwym rywalem do pokonania, a napiszę nawet więcej, że ostro walczą żeby nie zakończyć tego tragicznego dla nich sezonu na samym dnie, gdzie obecnie znajdują się gracze Vancouver Canucks. „Kojoty” w ostatnich dziesięciu ligowych bataliach triumfowały pięciokrotnie ale co najbardziej przykuwa oko to fakt, że w tych meczach strzelili 32 bramki, co daje średnią 3,2 goli na mecz ! Jak na najgorszą ofensywę na zachodzie to pełen szacunek, a nierzadko musieli się mierzyć z czołówką drużyn. Trzy ostatnie mecze Arizony to dwa zwycięstwa i jedna porażka, która miała miejsce na wyjeździe w ostatnim pojedynku z Caroliną Hurricanes 5-6, a w tych trzech starciach przyjezdni strzelili 14 bramek ( średnio 4,66 na mecz ) i we wszystkich padło, co najmniej 5 bramek w meczu. Dla gospodarzy jest to bardzo istotne spotkanie i tym bardziej po ostatnim meczu, gdzie nie zdobyli ani jednej bramki dzisiaj liczę ponownie na odpalenie się jednej z najlepszych ofensyw własnego lodowiska w nhl ale liczę także, że drużyna Arizony nie ostygła jeszcze po ostatnim pojedynku i znajdzie drogę do bramki gospodarzy tak jak to robili w ostatnich meczach.
Typ: Powyżej 4,5 bramek w regulaminowym czasie @1,46 Fortuna
Toronto Maple Leafs – Detroit Red Wings 00:00
Kanadyjczycy w ostatnich dziesięciu ligowych meczach strzelają średnio 3,8 bramek, a na poprzednie sześć meczów triumfowali w aż pięciu, a co najważniejsze i najbardziej istotne w kontekście dzisiejszego pojedynku z hokeistami Detroit to fakt, że „Klonowe Liście” są niepokonane na własnym lodowisku od 12 ligowych batalii ! Podopieczni Mike’a Babcocka przed własną publicznością czują się najlepiej i jest to piąta drużyna własnego lodowiska z bilansem 25 zwycięstw i 10 porażek i ze średnią 3,54 strzelanych goli na mecz. Poza monstrualną ofensywą ekipa z Kanady to również druga najlepsza defensywa ze średnią 2,65 traconych bramek w spotkaniach na własnej arenie. Do końca sezonu zasadniczego pozostało już bardzo mało spotkań i każde liczy się tak naprawdę podwójnie. Miejscowi zajmują wysoką trzecią lokatę w konferencji wschodniej ze stratą siedmiu punktów do drugich Bruins i przewagą dwóch oczek nad czwartymi Capitals i pięć nad piątymi Penguins. Dzisiaj przed Toronto moim zdaniem mecz, który definitywnie przypieczętuje ich kwalifikację do tegorocznych play-offs, tym bardziej że będą się mierzyć z 14 drużyną wschodu, która w ostatnich ligowych meczach radzi sobie fatalnie. „Czerwone Skrzydła” nie uratują już tego sezonu i do końca kwietnia to już tylko granie o to, żeby nie zakończyć sezonu na ostatnim miejscu i głównie o jakiekolwiek zwycięstwa martwiłbym się na ich miejscy na własnym lodowisku. Bilans hokeistów z Detroit w ostatnich 15 meczach to trzy triumfy i aż dwanaście porażek, więc chyba nie trzeba więcej mówić na temat ich beznadziejnej formy. Goście to druga najgorsza ofensywa na wschodzie i jedna z najgorszych defensyw, która na wyjazdach traci średnio 3,27 goli na mecz. Z taką ofensywą i obroną Red Wings nie spodziewam się tutaj niczego innego jak pewnego zwycięstwa gospodarzy, tym bardziej że w bramce Toronto wystąpi Frederik Andersen, który w tym sezonie u siebie ma bilans 20-9 i średnią 2,62 traconych goli na mecz.
Typ: Toronto Maple Leafs w regulaminowym czasie @1,65 Fortuna
New York Rangers – Buffalo Sabres 00:00
Dla Nowojorczyków mecz dzisiejszej nocy czasu polskiego z Buffalo Sabres to ostatnia szansa na jakiekolwiek nadzieje na tegoroczne play-offy chociaż te są już bardzo znikome. Rangersi są już w serii trzech porażek z rzędu jednak dwie miały miejsce na wyjazdach z bardzo silnymi rywalami jak St. Louis Blues czy Philadelphia Flyers. Poza ostatnią ligową porażką u siebie z Columbus Blue Jackets hokeiści z Nowego Yorku wygrali poprzednie dwa pokonując Carolinę Hurricanes 6-3 i Pittsburgh Penguins po dogrywce 4-3. Dzisiaj rywal jak najbardziej w zasięgu i najłatwiejszy jeżeli spojrzymy na kalendarz minionych pojedynków z udziałem Rangersów. Dodatkowo sporym atutem dla gospodarzy jest fakt, że Buffalo będzie grać swój trzeci mecz na przestrzeni czterech dni i dodatkowo „back to back” po wczorajszej porażce u siebie z Montrealem Canadiens nie strzelając ani jednej bramki ( wynik 0-3 ). „Szable” grają tragicznie, na pięć ostatnich meczy zanotowali tylko jedno zwycięstwo z Chicago Blackhawks u siebie 5-3 i jest to jedna z najgorszych ofensyw tego miesiąca. Warto również dodać, że dzisiaj w bramce gości po czteromeczowej przerwie od gry stanie Robin Lehner z bilansem 14-34 i 8-17 na wyjazdach, gdzie traci aż 3,24 bramek na mecz. Nowojorczycy pomimo swojej słabej sytuacji i kompletnie nieudanemu sezonowi mają spore walory ofensywne, które powinny wystarczyć żeby pokonać dzisiaj trzecią najgorszą defensywę konferencji wschodniej. Miejscowi w poprzednich dziesięciu ligowych bataliach strzelili 31 bramek ( średnio 3,1 na mecz ), a w tym sezonie zasadniczym ich średnia to 2,89 i 3,05 przed własną publicznością. Rangers w ostatnich 54 meczach przeciwko drużynom z procentem zwycięstw poniżej .400 zanotowali 39 triumfów i 15 porażek, natomiast Buffalo z istotnych statystyk ma bilans 3-10 w ostatnich 13 pojedynkach grając czwarty mecz na przestrzeni 6 dni i 5-17 w ostatnich 22 sobotnich meczach. W tym pojedynku liczę na przełamanie gospodarzy, bo rywal do tego bardzo dogodny.
Typ: New York Rangers ( zwycięzca meczu ) @1,54 Fortuna
Polub fanpage Zawód: Typer aby otrzymywać powiadomienia o kolejnych typach (włącz opcję: obserwowanie -> wyświetlaj najpierw)
Kliknij również czerwony dzwoneczek na stronie internetowej (po lewej na dole)