Philadelphia 76ers – Boston Celtics 23:00

Po raz kolejny typy na mecze Philadelphii z Bostonem i Cleveland z Toronto. Zaczynamy chronologicznie od wcześniejszego spotkania czyli 76ers z Celtics. Drugi pojedynek pokazał, że większe doświadczenie jest jednak po stronie gospodarzy tamtego starcia. Strata ponad 20 punktów została odrobiona z nawiązką i w czwartej kwarcie Boston przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. To czego zabrakło 76ers to głównie determinacji i konsekwencji w obronie, bo dzięki właśnie skutecznej obronie potrafili zbudować taką przewagę. Ja wciąż wierzę w sukces Philii w tej parze i jestem zdania, że dzisiaj wszystko pójdzie po ich myśli. W drugim meczu byli już naprawdę o krok od remisu w serii, zabrakło zimnej krwi. Dzisiaj drużyna Bretta Browna wraca na swoją halę, gdzie po prostu musi wygrać żeby wciąż realnie myśleć o awansie do finału wschodu. Game 2 pokazało, że goście potrafią wyciągnąć wnioski z poprzedniej porażki i zacząć dość mocno, dzisiaj spróbujemy trafić ich over w pierwszej kwarcie. Linia 26,5 na STS wygląda naprawdę interesująco, dlatego ją pobieramy. Phila u siebie jest piekielnie mocna co zresztą pokazują statystyki – w ostatnich 25 spotkaniach (wliczając sezon zasadniczy), tylko dwie porażki u siebie. Kluczową rolę powinien dzisiaj odegrać Ben Simmons, który może nie tyle został wykluczony w ostatnim meczu co sam nie mógł przełamać się z penetracją pod kosz po dwóch nieudanych próbach. Jego pomocy zdecydowanie zabrakło, dzisiaj własna hala, kibice i ostatni dzwonek na odrobienie strat.

Druga propozycja na ten mecz to po raz trzeci over zbiórek Embiida. Myślę, że wystarczająco dużo już zostało napisane odnośnie tego typu. Dwa poprzednie plusy w pełni kontrolowane i po naszej myśli. Joel zbiera dużo, nawet zaskakująco dużo na atakowanej tablicy, gdzie przecież Celtics nie powinni dawać mu takiej swobody. Linia bez zmian, nadal rynek w granicach 11,5 zbiórek, a więc standardowy. Minuty? Powinien zagrać ponownie w okolicach 35, o ile któraś z drużyn nie odskoczy zbyt mocno. Joel u siebie zazwyczaj robi show, a publika go niesie. Dzisiaj powinien być obok Simmonsa kluczowy dla gospodarzy.

Typy:
Over 26,5 punktów 76ers 1 kwarta @1,8 STS
Joel Embiid over 11,5 zbiórek @1,75 iForbet


Cleveland Cavaliers – Toronto Raptors 02:30

Sytuacja w tych dwóch parach jest o tyle dziwna, że teoretycznie dwóch faworytów przegrywa już 2:0 i jest to w sumie ostatni dzwonek zarówno dla 76ers jak i Raptors żeby zacząć odrabiać straty. Sytuacja Toronto jest o tyle dziwna, że przegrali dwa pierwsze spotkania u siebie, teraz czas na wyjazd do Cleveland. Mam wrażenie jakby drużyny zamieniły się chwilowo formą i poukładane Toronto zaczęło grać niepoukładany basket i na odwrót. Kiedy jak nie dzisiaj? Jeśli Raptors dzisiaj nie zwyciężą, skończy się prawdopodobnie na sweepie. Tak więc gramy drugi becik na 1 kwartę, jednak tym razem handicap w stronę gości. Raptors muszą mocno rozpocząć, a Cavaliers znani są z tego, że momentami usypiają. Kursy na zwycięstwo w pierwszej kwarcie zdecydowanie faworyzują gospodarzy, my postaramy się to wykorzystać. Handicap +3,5 punktów w stronę gości myślę, że jest całkiem interesujący. Raptors wyjdą zmotywowani, głodni walki i zwycięstwa od pierwszych minut, to powinno nam w zupełności wystarczyć żeby pokryć ten handicap. Całkiem możliwe, że goście wygrają pierwszą kwartę, także dla kogoś kto szuka wyższego kursu mała podpowiedź. Warto wspomnieć, że pierwsze kwarty w dwóch spotkaniach tej serii padły zdecydowanie łupem Raptors, dzisiaj dodatkowa motywacja.

Drugi typ to over Serge’a Ibaki. 28-latek nie może odnaleźć się w tych PlayOffach, gra bardzo przeciętnie i na pewno Ibaka w takiej formie nie pomoże drużynie w kluczowych meczach sezonu. Game 2 było apogeum jego słabej formy, rozegrał jedynie 10 minut w przeciągu których niewiele wniósł. Po meczu wyznał, że jest rozczarowany swoją słabą dyspozycją, bo chciałby w dużym stopniu pomóc drużynie. Sądzę, że na dzisiaj będzie podwójnie zmotywowany i wróci do swoich normalnych minut. To co mnie tutaj zainteresowało to niska linia na jego over zaproponowana przez Fortunę. Rynek na granicy 7,5 punktów na kogoś kto w zasadniczym regularnie utrzymywał średni wskaźnik zdobytych punktów w granicach 12-13? Pobieramy to. Tak jak napisałem wyżej – Ibaka to jeden z kluczowych gości w rotacji Dwayne’a Casey i po prostu musi lepiej się dzisiaj zaprezentować. Dodatkowo guard w osobie Love? Prawdopodobnie Thompson zacznie w s5, a Kevin nie jest jakimś super hiper dobrym defensorem na Ibakę. Kwestia dobrego wejścia w mecz, 8 punktów dla Ibaki nie będzie problemem o ile w końcu się przełamie.

Typy:
Handicap +3,5 punktów Toronto 1 kwarta @1,5 Fortuna
Serge Ibaka over 7,5 punktów @1,82 Fortuna



NHL

Nashville Predators – Winnipeg Jets 03:30

W zeszłym meczu w serii hokeiści z Nashville postawili się jednej z najlepszych ofensyw w lidze i wykradli to spotkanie pokonując na wyjeździe podopiecznych Paula Maurice 2-1. Po trzech starciach, w których padło aż 25 bramek wreszcie zadziałała defensywa Predators i taktyka na spowolnienie gry zadziałała perfekcyjnie. Jeżeli porównamy drugi mecz na lodowisku w Winnipeg z tym pierwszym to na pierwszy rzut oka ukazuje nam się statystyka strzałów. W pierwszym zwycięskim 7-4 przez Jets meczu gospodarze oddali aż 45 celnych strzałów na bramkę Pekki Rinne, a Nashville sprokurowało 7 kar. W drugim pojedynku miejscowi oddali o 12 strzałów mniej, a goście byli karani tylko trzykrotnie. Dzisiaj jednak seria wędruje z powrotem do Stanów Zjednoczonych do jednej z najgłośniejszych aren hokejowych w lidze NHL. W nadchodzącą noc spodziewam się całkiem innego pojedynku i zazwyczaj, gdy taka ofensywa jaką posiada ekipa z Winnipeg strzela zaledwie jedną bramkę i to na własnym lodowisku to możemy się spodziewać dużo lepszej skuteczności w następnej batalii. Goście w tym sezonie nie błyszczeli w meczach wyjazdowych ale to tutaj w Bridgestone Arena w pierwszych dwóch meczach strzelili 8 bramek wygrywając „Game 1” 4-1 i przegrywając dopiero po dogrywce 4-5 w drugim starciu. W bezpośrednich meczach na arenie w Nashville powyżej 4 bramki padały w 8 z ostatnich 9 pojedynków, a gospodarze w tym sezonie grając przed własną wspaniała publicznością notują średnio 3,5 bramek na mecz przy 2,87 gości na wyjazdach. Warto też dodać, że Winnipeg jest w serii ośmiu zwycięstw z rzędu, gdy przeciwnicy pozwalali im na dwie lub mniej bramek w poprzednim starciu. Mam nadzieję, że goście pokażą dzisiaj pazur i widowisko będzie na tyle dobre jak w trzech pierwszych meczach, dlatego mój typ to powyżej 4,5 bramek w regulaminowym czasie gry.

Typ: Powyżej 4,5 bramek w regulaminowym czasie @1,43 Fortuna


BASEBALL

Milwaukee Brewers – Pittsburgh Pirates 01:10

W drugim meczu w serii baseballiści z Milwaukee będą podejmować Pittsburgh Pirates. Po serii trzech wyjazdowych zwycięstw nad Cincinnati Reds podopieczni Craiga Counsella odnieśli zeszłej nocy swoją pierwszą domową porażkę od sześciu pojedynków przegrywając 4-6. Brewers w tym sezonie trzymają bardzo dobry poziom jeśli chodzi o domowe mecze, a ich bilans po 15 pojedynkach wynosi 8-7. Po 33 ligowych bataliach miejscowi zajmują wysoką czwarta lokatę w lidze narodowej z bilansem 19 triumfów i 14 porażek. Dzisiaj do boju trener Milwaukee w roli startera wystawia 30 letniego, praworęcznego Jhoulysa Chacina, który w swoich siedmiu startach w tym sezonie zanotował dwa zwycięstwa i jedną porażkę oraz cztery mecze bez decyzji. Jak na razie jego drużyna wygrywała pięć z jego siedmiu spotkań w tym dwa z trzech przed własną publicznością. „Piraci” zaczerpną pomocy 26 letniego Jamesona Taillona z bilansem 2-3 i średnią 4.83 ERA i 5.27 na wyjazdach, gdzie w trzech startach zanotował tylko jedno zwycięstwo nad słabiutkimi Marlins 14 kwietnia wygrywając 1-0. Pochodzący z Lakeland miotacz gości jest w serii trzech porażek z rzędu oddając aż 15 punktów ( średnio 5 na mecz ). Pittsburgh po serii czterech porażek z rzędu z Washington Nationals przełamali wczoraj niemoc, jednak dzisiaj liczę na wyrównanie serii przez gospodarze za sprawą solidnego startera i mocnej ofensywy.

Typ: Zwycięstwo Milwaukee Brewers @1,99 Fortuna