Charlotte Hornets – Philadelphia 76ers 01:00

Miał być under Saricia, polecimy jednak za logiką i celujemy w under innego zawodnika 76ers – Joela Embiida. Linia 23,5 punktów jaką proponują nam praktycznie wszystkie polskie buki nie powinna być dzisiaj przez Kameruńczyka pokryta, a głównym powodem takiego stanu rzeczy ma być Dwight Howard. Zawodnik, którego opisywałem już wielokrotnie – w tym sezonie przy Cliffordzie potrafił się odrodzić i jest prawdziwym postrachem pod koszem dla rywali. Dodatkowo bardzo ciężko przedrzeć się przez jego obronę, o czym przekonują się kolejni rywale. W ostatnich dwóch meczach był jednak mniej aktywny, przez co dzisiaj powinien się wykazać. Mowa jednak o Embiidzie, który jest stosunkowo regularny – rzadko schodzi poniżej 20 punktów, jednak dzisiaj osoba Howarda powinna mu tutaj w znaczący sposób przeszkodzić w zdobywaniu punktów, przynajmniej pod koszem. Na obwodzie Hornets mają również dobrych obrońców, stąd zdobywanie punktów zza łuku po przejęciu krycia również będzie trudne. Liczę także po cichu na to, że Howard będzie dzisiaj aktywny i Embiid złapie szybko faule, które mogą ograniczyć nieco jego minuty.

Typ: Joel Embiid under 23,5 punktów @1,83 iForbet/Totolotek/Fortuna


Washington Wizards – Miami Heat 01:00

Atakujemy zaniżoną linię na Gorana Dragicia. Zawodnik, który jest jednym z liderów Miami będzie się dzisiaj podejmował walki przede wszystkim z Tomasem Satoranskym i Bradleyem Bealem. Żaden z nich nie jest wybitnym obrońcą, a na dodatek Wizards ma spore problemy z obroną pozycji numer jeden. Jest to świetna okazja żeby wykorzystać niewielkie gapiostwo Fortuny, która oferuje na Dragicia rynek w okolicy 16,5. Linia tutaj powinna zostać ustawiona na granicy 18,5-19,5, a więc jest nieco zaniżona. Miami gra back to back, jednak nie powinno to w wielkim stopniu wpłynąć na drużynę, bo wczorajszy pojedynek z Suns był raczej spacerkiem i 23 minuty Dragicia nie zrobią na nim wrażenia dzisiaj. Co ciekawe 31-latek lepiej radzi sobie na wyjazdach, a w meczach back to back nie widać żadnego spadku, a jest wręcz przeciwnie. Dragić będzie miał dzisiaj jeden z łatwiejszych matchupów z drużyny, także liczę, że mnie nie zawiedzie i 17 punktów rzuci. Jeśli fajnie zacznie spotkanie, to raczej nie powinno być problemów. Mecz powinien być wyrównany, co powinno przełożyć się także na jego minuty, a jeśli gra powyżej 30, to jest już bardzo produktywny.

Typ: Goran Dragić over 16,5 punktów @1,82 Fortuna


Portland Trail Blazers – New York Knicks 04:00

Zdaje sobie sprawę, że ta propozycja będzie wielkim zaskoczeniem dla wielu, a szczególnie tych, którzy bacznie obserwują ligę i jej wyniki. Wjeżdżamy w over Beasleya, obok którego w ostatnim czasie jest sporo zamieszania. Sam zawodnik wyraził swoje niezadowolenie z gry zespołu w ostatnim czasie, przez co sam grał bardzo słabo, nie przykładał się do defensywy i jakoś niespecjalnie było widać jego zaangażowanie. Pewnie po części jest to spowodowane faktem, że tacy zawodnicy jak Mudiay i Burke dostali wolną rękę do rzutów i Beasley nie jest już pierwszą opcją w ataku. Generalnie widać, że Knicks mają już inne priorytety aniżeli zwycięstwa. Cała sytuacja poruszyła Hornacka, który już w ostatnim meczu z Sacramento chciał posadzić Beasleya na ławce (ostatecznie do tego nie doszło). Dzisiaj liczę na jego przełamanie – linia 11,5, którą proponuje Fortuna jest bardzo niskim rynkiem jak na możliwości tego zawodnika. Beasley miał w tym sezonie momenty, w których był prawdziwym liderem pod nieobecność Porzingisa i jeśli faktycznie zależy mu na poprawie statystyk, to weźmie dzisiaj grę na siebie. Hornacek wierzy, że 29-latek wróci do formy sprzed przerwy na All-Star i daje mu kredyt zaufania, który Beasley powinien przynajmniej spróbować wykorzystać. Mam wrażenie, że jeśli będzie odpowiednio zmotywowany i zaangażowany w grę Knicks, to ta linia może pęknąć do przerwy. Aminu nie jest pionkiem w obronie, ale linia 11,5 zachęca mnie, by spróbować.

Typ: Michael Beasley over 11,5 punktów @1,82 Fortuna


NHL

Columbus Blue Jackets – Vegas Golden Knights 01:00

Wiele osób na wstępie pewnie wyśmieje ten typ jednak ja widzę tutaj spore „value” na zwycięstwo gospodarzy. Na ten moment oczywiste jest, że hokeiści z Vegas są drużyną lepszą, potwierdzają to wyniki i druga pozycja w konferencji zachodniej ze stratą czterech oczek do liderujących Nashville Predators, a ponadto goście to najlepsza ofensywa swojej konferencji, która w 65 spotkaniach strzeliła 225 bramek ( średnio 3,46 na mecz ). Z drugiej strony mamy zespół Columbus, który wciąż utrzymuje niepewne ósme miejsce na wschodzie z przewagą jednego punktu nad Floridą Panthers i mając o trzy mecze rozegrane więcej, dlatego walka o tegoroczne play-offy potrwa najprawdopodobniej do ostatnich pojedynków. „Niebieskie Kurtki” będą dzisiaj kończyć kampanię trzech bardzo trudnych wyjazdowych starć w których wywieźli jedno zwycięstwo nad San Jose Sharks 4-2 i dwie porażki z Kings 2-5 i Ducks 2-4. Dla podopiecznych Johna Tortorelli będzie to pierwsze domowe starcie od tygodnia i czeka ich dłuższy pobyt w Nationwide Arena, a dokładnie cztery domowe mecze z Vegas, Colorado, Detroit i Montrealem. Pojedynek z Vegas będzie oczywiście najtrudniejszym z tych czterech i najbardziej prestiżowym i myślę, że jeżeli dzisiaj będą w stanie pokonać drugą ekipę zachodu później już będzie z górki. Dla gospodarzy jest to również rewanżowy mecz za porażkę na wyjeździe z 24 stycznia tego roku, gdzie przegrali 3-6. Goście wciąż borykają się z licznymi kontuzjami, pod znakiem zapytania stoi dzisiaj gra Nate’a Schmidta ( obrońca ) z 5 bramkami i 25 asystami na koncie, Jamesa Neala ( prawoskrzydłowy ) z 26 golami i 16 asystami, Oscara Lindberga ( center ) z 7 golami i 2 asystami, a ponadto na 100% na ławce rezerwowych zabraknie bramkarza Malcolma Subbana ( 11 zwycięstw i 3 porażki ). Columbus wygrało dwa domowe mecze z rzędu pokonując Chicago Blackhawks 3-2 oraz Washington Capitals 5-1, natomiast Vegas w ostatnich 5 wyjazdowych bataliach wywieźli trzy zwycięstwa i dwie porażki wygrywając w ostatnim ligowym meczu z New Jersey Devils 3-2. W dzisiejszym starciu kluczowa będzie defensywa i jeśli chodzi o statystyki to Columbus wypada tutaj wyśmienicie, ponieważ w tym sezonie mają najlepszą obronę grając na własnym lodowisku, która traci średnio 2,40 bramek na mecz. W tym prestiżowym starciu stawiam na wygraną gospodarzy, a w przypadku remisu zwrot stawki.

Typ: Columbus Blue Jackets (remis nie ma zakładu) @2,09 Fortuna


New Jersey Devils – Montreal Canadiens 01:00

Z kim się przełamać tym bardziej grając u siebie jak nie z Montrealem ? „Diabły” z New Jersey są już w serii trzech porażek z rzędu. Ekipa Johna Hynesa przegrała na wyjeździe z Panthers 3-2, Caroliną Hurricanes 1-3 i w ostatnim domowym starciu z drugą drużyną zachodu – Vegas Golden Knights 2-3. Po tak słabych meczach dzisiaj liczę na przełamanie tym bardziej, że rywalem będą znajdujący się na 14 miejscu hokeiści z Montrealu. Przyjezdni w meczach na obcym terenie maja najgorszy bilans w konferencji wschodniej i na 31 pojedynków zdobyli 9 zwycięstw i aż 22 porażki będąc również trzecią najgorszą defensywą tracącą średnio 3,45 bramek na mecz i najgorszą ofensywą z zaledwie 71 bramkami na koncie ( średnio 2,29 na mecz ). Devils jeżeli marzą o tegorocznych play-offach muszą zdobywać punkty z takimi drużynami jak Montreal i o ile poprzedni pojedynek z silną ekipa Vegas należał do bardzo trudnych tak dziś powinno być dużo łatwiej. Dzisiaj w bramce gości w swoim 11 meczu w tym sezonie najprawdopodobniej stanie rezerwowy 24 letni bramkarz – Charlie Lindgren z bilansem 4-6 i średnią 2,22 traconych bramek na mecz. W bramce gospodarzy zobaczymy Cory Schneidera z bilansem 17-19 w tym 11-7 na własnym lodowisku tracąc średnio 2,68 bramek w spotkaniach. Dla miejscowych jest to rewanżowy mecz za ten z 15 grudnia 2017 roku, kiedy to przegrali na wyjeździe z Montrealem 1-2 po dogrywce. Mój typ na to spotkanie to wygrana gospodarzy w regulaminowym czasie gry.

Typ: New Jersey Devils w regulaminowym czasie @2,00 Fortuna


Nashville Predators – Dallas Stars 02:00

Tutaj wynik powinien zakręcić się w okolicach co najmniej sześciu bramek. Nashville w drugiej części sezonu grają świetnie, są liderem konferencji zachodniej z 93 punktami na koncie i jest to trzecia najlepsza ofensywa zachodu i piąta ogółem w całej lidze NHL, która w 65 ligowych bataliach zanotowała 214 bramek, co daje średnio 3,29 bramek na mecz. Jeżeli weźmiemy pod uwagę mecze rozgrywane na własnym lodowisku w Bridgestone Arena to wygląda to równie okazale, 22 triumfy i 10 porażek oraz 115 strzelonych goli w 32 spotkaniach, co daje średnio 3,59 bramek na mecz. Hokeiści prowadzeni przez Petera Laviolette są w znakomitej serii ośmiu zwycięstw z rzędu, w których strzelili 37 bramek ( średnio aż 4,63 bramek na mecz ! ) i stracili 18 ( średnio 2,25 na mecz ). W tych ośmiu meczach w aż sześciu padł over 5,5 bramek, a jeżeli spojrzymy na bezpośrednie mecze z Dallas Stars to w ostatnich siedmiu bezpośrednich pojedynkach w aż sześciu padało co najmniej sześć bramek. Goście jako piąta drużyna zachodu również nie narzeka na słabą ofensywę, w 66 meczach w lidze zdobyli 195 bramek ( średnio 2,95 na mecz ) i stracili 174 ( średnio 2,63 na mecz ). Dla Dallas będzie to pierwszy wyjazdowy mecz od pięciu spotkań, a w dodatku będą się dzisiaj potyczkować bez pełnego dnia na regenerację po wczorajszej domowej porażce w dogrywce z Ottawą Senators 2-3 i myślę, że mając w nogach dogrywkę i co by nie patrzeć trudne starcie poprzedniej nocy z Kanadyjczykami dzisiaj będą narażeni na liczne kontry ze strony Nashville, którzy chcą śrubować swoją serię zwycięstw. Mój typ na ten mecz to powyżej 5,5 bramek.

Typ: Powyżej 5,5 bramek @1,85 Fortuna