WERSJA DO ODSŁUCHU:
WERSJA TEKSTOWA:
Od razu pragnę poinformować, że na filmiku znajdziecie więcej typów, niż przedstawiłem poniżej. M.in 2 dodatkowe, niedzielne, typy Dawida na Serie A oraz typy od ekipy „Obstawiamy!”
Większość meczów z godziny 16 (Barca dokładnie o 16:15) i jeden wieczorny (20:45)
Newcastle – Stoke
Po bardzo udanych występach angielskich drużyn w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów i Ligi Europy czas na powrót do ligowych zmagań. Ja jednak chcę się skupić na drużynach, które nie reprezentowały Premier League w środku tygodnia. Na St’ James Park Newcastle po dwóch zwycięstwach z rzędu podejmie również znajdujące się w bardzo dobrej formie Stoke. Podopieczni Beniteza nie rozpoczęli najlepiej sezonu. O ile w meczu z Tottenhamem, gdy oba zespoły grały po jedenastu „Sroki” mogły się podobać o tyle spotkanie z Huddersfield wypadło bardzo słabo. Jednak potem nastąpiło przełamanie i Newcastle najpierw pokonało West Ham 3:0, a następnie na Liberty Stadium Swansea 1:0. Stoke nie miało sprzyjającego terminarzu w pierwszych kolejkach. Mecze z Arsenalem, United, a także wyjazd na Goodisson Park. Pomimo to „Garncarze” uzbierali tylko punt mniej od Newcastle. Mogli się oni bardzo podobać i w meczu z Arsenalem, a także zwłaszcza z United. Świetnie w meczu z „Czerwonymi Diabłami” zagrał nowy nabytek Stoke Choupo-Moting i jutro nastawiam się na jego pojedynek z Joselu, który równie dobrze przywitał się z Newcastle. Gdy do tego dołożymy Jese, Shakhiriego po stronie gości, a także Ayoze Pereza, Christiana Atsu czy Matta Ritchiego w drużynie „Srok” należy liczyć w tym meczu na bramki. Skłaniam się jutro ku remisowi, jednak nie bezbramkowemu. Stąd kurs 1.80 na obie drużyny strzelą bramkę pobieram z pocałowaniem ręki.
Obie strzelą @1.85 LV BET
Huddershfield – Leicester
Beniaminek z Huddersfield musiał czekać, aż do czwartej kolejki, by znaleźć pogromcę. Zespół, który awansował do Premier League poprzez baraże przegrał na Stadionie Olimpijskim z West Hamem 0:2. Wcześniej pokonali oni Crystal Palace, Newcastle, oraz zremisowali z Southampton. Po tych czterech kolejkach mogę powiedzieć, że o ile w grze ofensywnej jest sporo do poprawy to w defensywie beniaminek spisuje się bardzo dobrze. Bardzo ciężko jest przedrzeć się pod bramkę przeciwnika i mimo, że w ostatnim meczu West Ham grał bardzo dobrą piłkę dopiero w 72 minucie znalazł on sposób na defensywę rywali. Dobrze zorganizowana obrona łączy oba zespoły bo i Leicester słynie z tego, że potrafi się dobrze zaryglować. W związku z tym spodziewam się jutro zamkniętego spotkania, w którym przez większość meczu będziemy widzieć walkę na 40 metrze od bramki przeciwnika. Oba zespoły nie podejdą do jutrzejszego meczu poważnie osłabione. W zespole gości zabraknie Roberta Hutha i Iborry. Większą stratą jest na pewno brak Drinkwatera, który został sprzedany do Chelsea w ostatnim dniu okna transferowego. Zwłaszcza, że jego następca Adrien Silva zadebiutuje w barwach „Lisów” dopiero w styczniu, bowiem Mistrzowie Anglii z sezonu 2015/2016 spóźnili się z zarejestrowaniem piłkarza o 14 sekund. W zespole gospodarzy przez kilka dni nie trenowała z drużyną największa gwiazda zespołu napastnik Mounié, jednak jutro ma być on gotowy do gry.
poniżej 2.5 gola @ 1.78 LV BET
Getafe – Barcelona
Od razu przedstawiam prawdopodobny skład, z którym jednak nie do końca się zgadzam i zapewne wybiegnie lekko inna jedenastka.
Leo jest w wyśmienitej formie. Wręcz cudownej. No brakuje mi słów na opisanie tego co wyprawia na boisku.
Z Realem w Superpucharze w obu meczach był niesamowicie kryty przez Kovacicia czy też Casemiro. Gola zdobył tylko z rzutu karnego. Ale po tym dwumeczu wszystko się zmieniło, bo i rywale się zmienili. W spotkaniu z Betisem nie strzelił gola, ale dawno nie widziałem by ktoś tak bardzo swoją grą zasłużył na trafienie a zakończył spotkanie z zerowym dorobkiem goli na koncie. Leo trzykrotnie obijał bramkę. Hat-trick. W kilku innych sytuacji brakowało niewiele. Przy większej dozie szczęścia mógł zdobyć spokojnie 2-3 gole w tamtym spotkaniu. Z Alaves dwa trafienia + jeszcze niewykorzystany rzut karny. Mógł być hat-trick. I to był świetny mecz Barcelony Świetny mecz Messiego. W derbach z Espanyolem strzelił 3 gole ale w tym przypadku, akurat bym mu odjął jedno trafienie. Choćby dlatego, że jedną z bramek strzelił z ewidentnego spalonego. Ale sędzia uznał. Z Juventusem po prostu wygrał mecz. Bo Barcelonie nie szło w pierwszej połowie, ale Messiemu udało się zdobyć gola po klepce (na ścianę) z Suarezem. 80% roboty przy tym golu zrobił Leo. Również gol na 2-0 wpadł w sporej mierze dzięki Messiemu. Zdobył go Rakitić, choć tam też było sporo szczęścia, bo zawodnik Juventusu wybił mu piłkę wprost przed nogi. No i gol na 3-0 to już typowa akcje Messiego. Zejście do środka, dwa zamachnięcia nogą i strzał lekko nad ziemią czy też po ziemi.
Trener Valverde zapowiedział rotacje w składzie. I to nie powinno być wielkie zaskoczenie. Barcelona w ciągu 3 tygodni musi zagrać 7 meczów. To będzie już 3 z rzędu. We wszystkich trzech najbliższych meczach będą jakieś rotacje. A już na pewno za tydzień z Gironą, czyli przed meczem Ligi Mistrzów.
Ale chyba nikt sobie nie wyobraża, że Leo mógł siąść na ławce w meczu z Getafe? Nie można wystawiać kompletnie innej jedenastki, niż w meczu z Juventusem. Z Getafe też trzeba będzie powalczyć.
Jednakże dziś swoje szanse od pierwszej minuty powinni dostać tacy zawodnicy jak: Mascherano, Sergi Roberto (już jako środkowy pomocnik a nie prawy obrońca), Mascherano i być może Paulinho. Albo Denis Suarez czy też Andre Gomes. Niepewny jest również występ Luisa Suareza w pierwszej jedenastce co oznaczałoby, że Messi stworzyłby trio z Deulofeu oraz Dembele. Dzięki czemu miałby niesamowitą swobodę. Bo tych dwóch grajków można gdzieś przesunąć a z Suarezem jest już gorzej, bo to zawodnik, który świetnie czuje się na środku ofensywy.
Jeszcze słówko o Getafe. W pierwszej kolejce zremisowali bezbramkowo z niemrawym Athletikiem. Sędzia nie uznał prawidłowego gola Getafe. Ale ja w tej analizie szumu z tego nie będę robił, bo ten gol był średnio wypracowany, raczej błąd bramkarza (a poziomu drużyny przecież nie będę oceniał patrząc przez pryzmat tego, ile bramkarz rywala popełnia błędów). Athletic, mimo, że słabo wszedł w sezon, wraz powinien tamten mecz wygrać. W drugiej kolejce domowa porażka z Sevillą gdzie akurat ciut lepsze było Getafe. No ale pamiętamy jak Sevilla potrafiła grać na wyjazdach. Niby poprzedni sezon był lepszy niż 2 lata temu (przypomnę, żadnej wygranej na 19 wyjazdowych ligowych meczów, mimo że drużyna zajęła 7 miejsce w tabeli). Także lekko przeważali w spotkaniu z drużyną, która nie radzi sobie na wyjazdach. I przegrali. Więc niewiele pozytywów mogę tu wnieść w ocenie gry klubu z przedmieść Madrytu. Z kolei w trzeciej kolejce ograli na wyjeździe Leganes. Nie za bardzo potrafili stworzyć sobie okazje bramkowe, ale mieli po prostu swój dzień i wsadzili dwa ładne gole z dystansu. Oba strzały raczej nie do obrony.
Messi gol @ 1,50 LV BET lub Fortuna
Atletico – Malaga
Atletico miało słabe 45 minut na inaugurację, ale w drugiej połowie, mimo gry w dziesiatkę od 67 minuty, potrafili z 0-2 wyciągnąć jeszcze na 2-2.
W drugiej kolejce Atleti zlało Las Palmas 5-1.
W trzeciej ciężki mecz z Valencią i 0-0 na Mestalla. Warto dodać, że ekipa Cholo Simeone nie pozwoliła Nietoperzom oddać przez całe 90 minut żadnego celnego strzału.
W spotkaniu z Romą kolejne 0-0. Mecz, a szczególnie druga połowa, pod dyktando Atletico.
Sobota – dzień, w którym zostanie otwarty nowy stadion Atletico – właśnie dziś na Wanda Metropolitano zostanie rozegrane pierwsze spotkanie.
Ten mecz z pozycji trybun na żywo obejrzy Król Hiszpanii Filip VI, co z pewnością znacznie podnosi rangę uroczystości. W środę ruszyły prace montażowe masztu przed stadionem, gdzie zawiśnie ogromna czerwono-biała flaga, będąca hołdem dla wszystkich fanów Atletico Madryt. Flaga będzie największa w Hiszpanii – o powierzchni 338 metrów kwadratowych. Trybuny będą zapewne zapchane, tym bardziej, że mecz zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 20:45. Świetny czas. Krótko mówiąc: mega wydarzenie dla Atletico.
A więc czy trener Simeone może pozwolić sobie na mocne rotacje w składzie? Myślę, że nie, nawet pomimo tego, że czeka ich trudny terminarz.
Co powiedzieć o Maladze… beznadzieja, co widać m.in po wynikach.
Przegrali u siebie z Eibarem i z Las Palmas, które przed tym spotkaniem również wydawało się być w słabej formie i oglądając pierwszą połowę tegoż meczu, miałem wrażenie, że oglądam drugą ligę a nie pierwszą. Beznadziejny poziom. Malaga przegrała również na wyjeździe z Gironą. Jedynego gola w tym sezonie zdobyli z Las Palmas. Ze stałego fragmentu, przy których Las Palmas nie jest tytanem, lekko mówiąc. W przeciwieństwie do Atletico.
Malaga ma szpital w zespole i to na pewno duży problem. No i my to próbujemy wykorzystać.
Atletico i over 1,5 @ 1,42 LV BET