Po rozpoczęciu nowego sezonu obie ekipy są raczej w odmiennych nastrojach. Napoli ponownie bardzo dobrze rozpoczęło rozgrywki i zajmuje drugie miejsce w Serie A. Liverpool natomiast w Lidze Mistrzów szukać będzie ukojenia po bólach Premier League. O to ukojenie jednak nie będzie łatwo, ponieważ rywal z wysokiej półki. Jak więc rozstrzygnie się to spotkanie? Dowiemy się 07.09.2022 o godzinie 21:00.
Sprawdź bonusy bez depozytu.
Napoli – Liverpool: mecz w Lidze Mistrzów
Oglądając losowanie grup z sympatykiem The Reds w kółko słyszałem jedno. Byle tylko nie trafić na Napoli. Podobne głosy dało się zauważyć chociażby na fanowskim reddicie. Jak widać, los jest przekorny aż do bólu. Fani Liverpoolu dostali bólu głowy z frustracji, my natomiast znakomicie zapowiadające się spotkanie.
Napoli
Pięć kolejek, trzy zwycięstwa, dwa remisy, 12:4 w bilansie bramek i drugie miejsce w tabeli Serie A. Tak prezentują się najważniejsze liczby Napoli w tym sezonie włoskiej ekstraklasy. Jak na razie cała liga prezentuje się dość wyrównanie i nawet pomniejsze ekipy potrafią sprawić problem topowym drużynom. Tak chociażby było w przypadku Lecce, które sprawiło sporo trudności Interowi oraz urwało punkty właśnie Napoli.
W owym meczu Napoli oczywiście przeważało, stwarzało sobie od groma sytuacji podbramkowych, z czego wykorzystali raptem jedną. I to właśnie może być ich przywarą. Po bardzo owocnym w bramki starcie sezonu, dwóch wygranych 5:2 oraz 4:0 przyszły mniej obfite mecze. 0:0 z Fiorentiną, 1:1 z Lecce i 2:1 z Lazio, gdzie bramek Napoli powinno strzelić znacznie więcej, jeśli weźmie się pod uwagę zmarnowane okazje.
Drużyna ta potrafi bardzo umiejętnie, płynnie i nieszablonowo wejść w pole karne rywala. Kreatywni piłkarze środka pola dobrze współpracują ze skrzydłowymi i resztą formacji. Napastnik nierzadko schodzi do boku, gdzie stwarzana jest przewaga w rozegraniu na bocznego obrońcę. Wówczas daje to możliwość ogrania go i zagrania wycofanej piłki w pole karne, gdzieś na szesnasty metr. Ten schemat rozegrania daje się zauważyć w grze Napoli chyba najczęściej.
Nieco gorzej natomiast prezentuje się ich postawa defensywna. Poszczególni zawodnicy dopuszczają się stosunkowo często rażących błędów indywidualnych, które dają na przykład rzut karny (jak w meczu z Lecce), potencjalny rzut karny (mecz z Lazio), czy po prostu bramki rywali (spotkanie z Veroną). Bez wątpienia wyodrębnienie konkretnego gracza formacji defensywnej i ciągłe granie na niego przez rywali okazać się może kluczem do bramki Napoli.
Sprawdź typy na jutro.
Liverpool
Czy tak postąpią The Reds? O tym się dopiero przekonamy. Przypuszczać jednak można, że czeka ich niewygodne spotkanie, którego wcale nie muszą być faworytem. I jedynie na razie napomknę, że moim zdaniem właśnie nie są. Liverpool ma w tym momencie ogromne problemy. Kadrowe, jak i czysto piłkarskie. W drużynie tej po prostu brakuje klasowych piłkarzy, bo albo są kontuzjowani, albo po prostu ich nie ma. Polityka transferowa klubu doprowadziła do sytuacji, w której Klopp zmuszony jest do grania młodzikami na pozycjach środka pola, które to w jego systemie zdają się jednymi z najistotniejszych.
A w tym meczu nawet z młodzikami może być trudno. Urazu doznał Carvalho, który akurat łapał formę. Nie zagra Jones, którego niedawny powrót był wielce obwieszczany. Chłopak zdążył zagrać jeden mecz i ponownie kontuzja. Brak kapitana Hendersona czy wiecznie nieobecnego Keity. Niestety długowieczny Milner nie może być lekiem na całe zło.
Ponadto forma niegdyś znakomicie grających zawodników, dziś pozostawia wiele do życzenia. Robertson, Salah czy van Dijk to cienie samych siebie. Piłkarze ci są niepewni w swoich poczynaniach, brakuje im skuteczności, a decyzje przez nich podejmowane (z interwencją van Dijka z meczu z Manchesterem United na czele) często stawiają ogromny znak zapytania.
Zdaje się, że jedyna szansa w tym, że wyżej wymienieni nagle znajdą to co grali w poprzednim sezonie oraz w tym, że Diaz ponownie zagra znakomite spotkanie. W ostatnim czasie to właśnie on ciągnie drużynę względnie do przodu, rozpoczyna obiecujące akcje, jest ciągle pod grą, szuka rozwiązań indywidualnych i potrafi samemu akcje kończyć. Jeśli Liverpool chce coś w tym spotkaniu ugrać, reszta kolegów z drużyny musi wziąć przykład z Diaza.
Napoli – Liverpool: kursy
Próżno w tym meczu szukać oczywistego faworyta. Betclic na zwycięstwo Napoli wystawił kurs 3.35. Remis wyceniony został na 3.80. Natomiast trzy punkty dla Liverpoolu warte są 2.10.
Sprawdź ranking bukmacherów.
Napoli – Liverpool: typy
I moim zdaniem powyższe kursy są nieco zamienione miejscami. Gra Liverpoolu w Premier League absolutnie nie wskazuje na to, aby to ich jakkolwiek faworyzować. Grają oni piłkę przewidywalną, nieskuteczną i nierzadko zbyt wolną. Do tego obrona pozostawia wiele do życzenia. Jednak przez postać Diaza nie odmawiam im bramki w tym spotkaniu. Z tego względu na mecz Napoli – Liverpool w Lidze Mistrzów typem jest: obie drużyny strzelą gola po kursie 1.55 na Betclic.
Jednakże polecam również zagranie na stratę punktów przez Liverpool. Zespół ten mnie absolutnie nie przekonuje na początku sezonu. Moim zdaniem typy Napoli nie przegra po kursie 1.76 oraz Napoli wygra po kursie 3.35 są jak najbardziej godne uwagi.
Napoli – Liverpool: transmisja
Spotkanie to będzie można obejrzeć na Polsat Sport Premium 2.