Po dwóch pierwszych kolejkach The Reds i The Blues mają identyczny bilans punktowy i bramkowy. Obie ekipy prezentują się naprawdę dobrze i to bezsprzecznie ich starcie, a nie mecz Manchester City – Arsenal jest hitem kolejki. Do tego Liverpool przyjmować będzie Chelsea na wypełnionym po brzegi Anfield. To po prostu musi być świetne widowisko!

Sprawdź typy.

Liverpool – Chelsea: Mecz w Premier League

Podopieczni Thomasa Tuchela w dwóch pierwszych kolejkach z sukcesami zdobyli Londyn. Na otwarcie sezonu bez skrupułów wypunktowali oni Crystal Palace. Wygrana 3:0 i zupełna dominacja na boisku. Wyborne dwie bramki bocznych obrońców, od których nadmiaru w znakomitej formie może w ostatnim czasie rozboleć głowa szkoleniowca The Blues. Najpierw Alonso popisał się znakomitym trafieniem z rzutu wolnego. Wynik zaś zamknął nowy nabytek klubu ze Stamford Bridge, dwudziestodwuletni Trevoh Chalobah. Precyzyjne uderzenie z dystansu zaskoczyło bramkarza, jak i również samego strzelca, któremu ciężko było ukryć wzruszenie.

W drugiej kolejce natomiast Chelsea uzupełniona dodatkowo ponownie przybyłym Romelu Lukaku nie zostawiła suchej nitki na kolejnym rywalu zza miedzy. Zwycięstwo 2:0 nad Arsenalem w derbach Londynu cieszy zawsze, nawet pomimo nie najlepszego okresu w historii The Gunners. A Belg, mistrz Włoch z Interem Mediolan nie mógł wymarzyć sobie lepszego powtórnego debiutu jak od strzelenia gola odwiecznemu rywalowi nowego klubu. Zanosi się jednak na to, że w nadchodzącym hicie Premier League Romelu Lukaku nie będzie miał już tak łatwo poczynać sobie w polu karnym przeciwników.

Liverpool po bardzo ciężkim sezonie w końcu wraca na właściwe tory. Virgil van Dijk wcale nie wygląda jakby pauzował kilku miesięcy, środek obrony w końcu składa się z pełnoprawnych defensorów, a lewa flanka, mimo nieobecności Robertsona, jak dotąd skutecznie wypełniana jest przez Tsimikasa.

Otwarcie sezonu dla Jurgena Kloppa i jego chłopaków było szybkie, gładkie i przyjemne. Bezproblemowe pokonanie Norwich City 3:0 było pierwszą oznaką powrotu TEGO Liverpoolu. I nawet jeśli linii defensywnej The Reds zdarzało się być spóźnioną to nadal liczyć oni mogli na bardzo dobrze spisującego się w bramce Alissona.

Wygrana nad Burnley w drugiej kolejce, mimo wyniku skromniejszego o jedną bramkę, to stanowiła fantastyczne przywitanie kibiców w nowym sezonie. The Reds nie dawali za wiele pograć podopiecznym Sean Dyche’a. Trafienia Joty, który na swoim koncie ma już dwa gole oraz Mane dały kolejne trzy punkty Liverpoolowi. Tym samym i Liverpool i Chelsea przed sobotnim starciem, 28.08. o godzinie 18:30 mają identyczny bilans bramkowy oraz punktowy.

Sprawdź najlepszych legalnych bukmacherów.

Liverpool – Chelsea: kursy

Zapowiada nam się pełnoprawny hit kolejki Premier League. Zarówno The Reds, jak i The Blues pokazali, że na starcie sezonu są w naprawdę wysokiej formie. Widzą to także bukmacherzy, którzy wystawili dość wyrównane kursy, z lekkim wskazaniem na stronę gospodarzy. Wygrana Liverpoolu wyceniana jest przez Fortunę na 2.55. Remis to kurs równy 3.40. Za to, że trzy punkty zgarnie w tym meczu Chelsea Fortuna proponuje 2.81.

Liverpool – Chelsea: typy

Nikt z tej pary jeszcze w tym sezonie nie stracił bramki. Czy tak pozostanie po trzeciej kolejce Premier League? Śmiem w to wątpić. Obie ekipy mają zbyt duży potencjał ofensywny, aby racjonalnie przypuszczać, że goli w tym meczu nie zobaczymy. Dodatkowo, szczególnie w meczach Liverpoolu, mimo, że zachowali oni dwukrotnie czyste konto,  rywale mieli okazje do strzelenia gola. Jednak ani Norwich, ani Burnley nie mają u siebie w napadzie Romelu Lukaku. Z drugiej strony natomiast mamy zabójcze trio Kloppa w postaci Mane, Salah i Jota naprzemiennie w tym zestawieniu z Firmino. Stąd też pierwszym typem na to spotkanie jest: obie drużyny strzelą gola po kursie 1.71 na Fortunie.

Lukaku będzie miał trudniej o bramkę niż w meczu z Arsenalem, to pewne. Jednak nie jest to misja niemożliwa. Liverpool dopiero odbudowuje swoją linię defensywną doprowadzając ją do ładu i składu. I tak jak w dwóch pierwszych spotkaniach błędy obrony nie były karcone utratą gola, tak w nadchodzącym meczu może być inaczej. A jeśli ktoś ma zamykać ataki The Blues to właśnie on. I tutaj pojawia się druga propozycja na ten mecz: Romelu Lukaku strzeli gola po kursie 2.60 na Fortunie.

Sprawdź bonusy bez depozytu.

Liverpool – Chelsea: gdzie oglądać?

To spotkanie trzeba obejrzeć! Koło hitu Premier League nie przechodzi się obojętnie. Transmisje starcia Liverpoolu z Chelsea w telewizji śledzić będzie można na kanale CANAL+ Sport 2.

[blok_bonus]


Liverpool czeka starcie z Leeds, natomiast Chelsea zmierzy się z Aston Villą.
Mecz Liverpool – Chelsea poprowadzi Anthony Taylor.