Drugi dzień ostatniej kolejki La Liga w tym roku przynosi kolejny hit. Do Kraju Basków na mecz z Athleticiem zawita Real Madryt. To prawdziwy klasyk hiszpańskich boisk, ponieważ to dwie z zaledwie trzech drużyn, które od początku istnienia nigdy nie spadły z najwyższej klasy rozgrywkowej w tym kraju. Trzecim do kompletu jest Barcelona. Athletic nigdy nie był łatwym przeciwnikiem dla Królewskich, zwłaszcza na własnym stadionie. Jak będzie tym razem?
Najświeższe analizy znajdziesz w codziennych Typach Dnia!
Athletic – Real: mecz La Liga
Athletic nie zmienił znacząco kadry przed sezonem. To chyba jedyna drużyna na świecie, która buduje drużynę opartą tylko i wyłącznie na piłkarzach urodzonych w danych regionie, w tym przypadku w Kraju Basków. Wydaje się to dość karkołomne, ale przez te wszystkie lata istnienia ta filozofia ich nie zawiodła. Trener Marcelino zbudował w Bilbao prawdziwą twierdzę. Zaraz po Sevilli są najlepszą obroną ligi, która straciła dotej pory tylko 14 bramek. Niewątpliwie jest to duża zasługa Unaia Simona, jednak nie będzie on mógł zagrać w tym meczu z powodu koronawirusa. Z linii obrony wypada dodatkowo Inigo Martinez i kilku innych defensorów i Marcelino może mieć nieco kłopotów z zestawieniem tej formacji. Ale o ile z tyłu mimo wszystko wygląda to nieźle to już w ataku jest już problem. Nie z dostępnością graczy, a z ich formą. Dość powiedzieć, że mniej bramek niż Athletic strzeliły tylko 3 drużyny z dna tabeli, a najlepszym strzelcem jest Inaki Williams, który zdobył do tej pory 5 goli. Na szczęście zdolny do gry jest Iker Muniain, który kreuje najwięcej okazji kolegom. Choć z przodu dostępni są wszyscy najważniejsi gracze to kibice Athleticu mogą obawiać się o skuteczność swoich pupili.
Real Madryt gra w tym sezonie naprawdę dobrze, a na pewno skutecznie. Wyraźnie prowadzą w tabeli z dorobkiem 43 puntów. Uzyskali je dzięki 13 wygranym i 4 remisom. Przegrali tylko raz. Są po świetnej serii bardzo ważnych zwycięstw z Atletico, Sevillą, Realem Sociedad i Athleticiem właśnie. W fenomenalnej formie był ostatnio Luka Modrić, absolutnie kluczowy gracz w układance Carlo Ancelottiego. Jednak Chorwat wypadł ze składu, a jego brak oznacza ogromne problemy Realu w kwestii kreowania sytuacji. Oprócz niego nie zagra aż 10 innych graczy pierwszej drużyny. Na San Mames nie będą mogli wystąpić gracze, którzy stanowili o sile drużyny w tym sezonie: Modrić, Alaba, Carvajal, Casemiro czy Asensio. Zmiennicy nie grają w tym sezonie zbyt dużo i może im zabraknąć ogrania na tle tak trudnego przeciwnika. Na szczęście w ataku wciąż dobrą formę prezentują Karim Benzema i Vinicius Junior. Młody atakujący już dawno przebił swoje liczby z poprzedniego sezonu, a zagrał dopiero w 18 meczach. Wydaje się, że Ancelotti trafił do głowy Brazylijczyka, który pod jego skrzydłami odblokował się i jest głównym motorem napędowym drużyny. Być może ze względu na braki kadrowe Ancelotti pośle do boju któregoś z wychowanków. Wydaje się, że Real, mimo swoich problemów, powinien powalczyć o komplet punktów.
Athletic – Real: kursy
Drużyny podchodzą do tego meczu w różnych nastrojach. Królewscy prowadzą w tabeli, ale chyba mało kto spodziewał się aż takiej dominacji. Los Leones z kolei grają poniżej oczekiwań i zajmują odległe 10 miejsce. Ten mecz może mieć jednak trudny do przewidzenia przebieg, ponieważ absencje kluczowych graczy zmuszają obu trenerów do całkowitego przebudowania wyjściowych jedenastek. Legalni bukmacherzy oczywiście wystawili już ofertę na ten mecz i mimo wszystko minimalnie większe szanse na końcowy zwycięstwo dają gościom. Wygrana Athleticu wyceniana jest przez Fortunę na 3.35. Remis to kurs równy 3.40, a za to, że trzy punkty zgarnie w tym meczu Real Fortuna proponuje kurs 2.22.
Athletic – Real: typy
Nie licząc Sevilli obie druzyny mają najlepsze defensywy w lidze. Do tego dochodzi indolencja strzelecka napastników Los Leones i duże braki w kadrze Realu, przede wszystkim Luki Modricia. Moim zdaniem w tym meczu nie zobaczymy ofensywnych fajerwerków, a sporo walki i gry w środku pola. Mimo wszystko to Królewscy są faworytem i to oni powinni zgarnąć 3 punkty. Pierwszą moją propozycją jest jednak zakład na mniej niż 2.5 gola po kursie 1.83 na Fortunie. Mecze między tymi drużynami zawsze były zacięte i niosły duży ładunek emocji. Mimo stosunkowo niewielu fauli zawsze było dużo kartek. Moją drugą propozycją na to spotkanie jest więc zakład na powyżej 4.5 kartki. Takie zdarzenie Fortuna wycenia na 1.68. Aby skorzystać z powyższych propozycji warto wykorzystać kod promocyjny od Fortuny!
Athletic – Real: gdzie oglądać?
Transmisja pojedynku Athletic – Real będzie dostępna w telewizji Eleven Sports 1. Aby zobaczyć ten mecz można także odnaleźć stream w internecie.
[blok_bonus]