Montpellier – Monaco
Transmisja – Eleven Sports 3 od 19:55
Sytuacja w tabeli i forma obu zespołów:
Przed nami najciekawiej zapowiadające się spotkanie w dniu dzisiejszym w ramach rozgrywek Ligue 1. Monaco jest obecnie wiceliderem ligi francuskiej, po 19 rozegranych kolejkach ma na swoim koncie 41 punktów i bilans bramkowy 46:19. W ostatnim meczu ligowym przed przerwą w rozgrywkach podejmowali przed własną publicznością ekipę Rennes i wygrali to spotkanie 2:1, mecz otworzył Falcao strzelając gola w 20 minucie. Po przerwie goście z Rennes zdołali wyrównać po golu z rzutu karnego, jednak to do Monaco należało ostatnie słowo w tym meczu i 10 minut przed końcowym gwizdkiem wynik ustalił Keita. Na początku roku piłkarze prowadzeni przez trenera Jardim’a ograli 2:5 czwarto ligowy zespół Moulins-Yzeure w ramach rozgrywek Pucharu Francji, a kilka dni temu pokonali Nicea 1:2 w ćwierć finale Pucharu Ligi. Monako po dość wyraźnym kryzysie w listopadzie, wróciło do zwycięskiej formy i obecnie mogą się pochwalić serią 6 spotkań z kompletem punktów na koncie.
Montpellier od początku sezonu jest w całkiem niezłej dyspozycji, obecnie zajmują 7 miejsce w lidze z dorobkiem 26 punktów. Przed przerwą świąteczno-noworoczną wygrali na wyjeździe z Bordeaux 0:2. Od początku meczu starali się kontrolować sytuację na boisku i to oni byli stroną dominującą w stwarzaniu sobie sytuacji pod bramką rywala, na gole jednak trzeba było czekać dosyć długo. Dopiero w 71 minucie wynik meczu otworzył Ikone strzałem z 14 metrów, jednak co warte podkreślenia gol ten padł po wyraźnym błędzie bramkarza Bordeaux. Wynik spotkania w 91 minucie ustalił rezerwowy Mbanza, który zaledwie kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na boisku. Podobnie jak Monako, Montpellier początek nowego roku także zaliczy do udanych bowiem zaliczyli dwa zwycięstwa w Pucharach.
Drużyna prowadzona przez trenera Der Zakariana może poszczycić się najmniejszą liczbą straconych goli w lidze, jak do tej pory bramkarz Montpellier musiał sięgać do siatki zaledwie 13 razy. Wynik ten jest zasługą zarówno dobrej dyspozycji bramkarza Lecomte Benjamin’a, a także całej linii defensywnej Montpellier.
Absencje:
Montpellier HSC: Ninga (15/1 f), Cozza (2/0 d)
AS Monaco: Traore (3/3 m), Falcao (16/15 f)
Statystyka rożnych:
Monako jak do tej pory ma średnią 5.58 rożnego na mecz, Montpellier z kolei 4.37
H2H:
Oba zespoły w Ligue 1 mierzyły się ze sobą 47 razy, aż 28 razy lepsza była drużyna z księstwa, 15 razy padł remis i tylko 4 razy 3 punkty na swoje konto dopisał zespół Montpellier. Monaco wygrało 9 z 12 ostatnich wyjazdowych spotkań z dzisiejszym rywalem.
Ciekawostka:
Jak pokazują wyniki w tym sezonie, Montpellier potrafi grać z zespołami z czołówki ligi francuskiej. Świadczą o tym remisy w lidze z PSG, Marsylią i Monaco i Lyonem, i wygrana z Nice. W Pucharze Ligi natomiast rozstrzelali Lyon aż 4:1
Faworytem spotkania są przyjezdni jednak Montpellier z cała pewnością stać na sprawienie tutaj małej niespodzianki. Dodatkowo zespół z księstwa będzie musiał sobie radzić bez swojego najlepszego strzelca czyli Radamela Falcao
_________________________________________________________________
Rennes – Marsylia
Sytuacja w tabeli i forma obu zespołów:
Rennes zaliczyło bardzo udany listopad i początek grudnia, lecz końcówka roku była zdecydowanie gorsza, głównie dlatego, że nie mieli oni łatwego terminarza. Najpierw dotkliwa porażka przed własną publicznością z drużyną PSG aż 1:4, a następnie przegrana z Monako na wyjeździe 2:1. Początek roku to powtórka z rozgrywki i przegrana 1:6 znowu z PSG w Pucharze Francji. Kilka dni temu podopieczni trenera Lamouchi kończyli mecz w zupełnie odmiennych nastrojach bowiem wygrali z Toulouse 4:2 w ramach rozgrywek o Puchar Ligi. Zwycięstwo w tym meczu dało im awans do półfinału tych rozgrywek gdzie zmierzą się… znowu z PSG. Rennes zajmuje obecnie 9 miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów.
Marsylia nowy rok rozpoczęła od wygranej w Pucharze Francji, gdzie mierzyli się z drugoligowcem Valenciennes. Mecz jednak nie był dla nich łatwy gdyż dopiero w dogrywce gola na wagę awansu strzelił Amavi. Przed przerwą świąteczną podopieczni trenera Garcia’i pewnie pokonali Troyes 3:1. Początek tego spotkania nie był dla nich udany ponieważ to Troyes wyszło na prowadzenie już w 14 minucie. Dalsza część spotkania to dominacja Marsylii pod każdym względem i pewne zwycięstwo.
Zespół Rennes zdecydowanie gorzej radzi sobie przed własną publicznością w porównaniu z wyjazdami, na 9 domowych spotkań zdobyli tylko 13 punktów. Wynik ten jest głównie zasługą słabe początku sezonu, natomiast na przełomie października i listopada zaliczyli serię 4 wygranych przed własną publicznością. Dzisiejszy gospodarz będzie musiał sobie radzić bez drugiego najlepszego strzelca drużyny czyli napastnika Mubele, który ma na swoim koncie 5 bramek. Marsylia z kolei w spotkaniach wyjazdowych straciła dwa razy więcej niż przed własną publicznością.
Absencje:
Stade Rennais: Prcić (4/0 m), Baal (12/0 d), Mubele (16/5 f), Tell (6/1 f), Gourcuff (3/0 m)
Olympique Marseille: Sertic (4/0 d), Amavi (15/0 d)
Statystyka rożnych:
Obie ekipy mają wysoką średnią zdobytych rożnych na mecz, w przypadku Rennes jest to 6.05 (trzeci wynik w lidze), Marsylia natomiast ma średnią 6.63 (drugi wynik w lidze)
H2H:
Na poziomie pierwszej ligi francuskiej oba zespoły rozegrały miedzy sobą 51 spotkań, 24 razy wygrywała Marsylia, 12 razy mecz kończył się podziałem punktów, a 15 razy górą było Rennes. Marsylia wygrała zaledwie jeden z pięciu ostatnich meczy z drużyną Rennes, przegrywając aż trzykrotnie. W pierwszej rundzie tego sezonu polegli przed własną publicznością 1:3, a w połowie grudnia Rennes wyeliminowało Marsylię po rzutach karnych z Pucharu Ligi.
Buki wyraźnie faworyzują tutaj gości jednak radzimy uważać. Co prawda mecz meczowi nie równy jednak ewidentnie widać, ze Marsylia ma problem z dzisiejszym rywalem w ostatnich bezpośrednich meczach.
________________________________________________________________________
Troyes vs Bordeaux
Sytuacja w tabeli i forma obu zespołów:
Mecz sąsiadów w tabeli, zajmujących odpowiednio 14 i 15 miejsce w lidze i jednocześnie mecz drużyn, które mają o co walczyć, bowiem ich sytuacja jest delikatnie mówiąc mało ciekawa.
Troyes obecnie na swoim koncie ma 21 „oczek” czyli 1 punkt więcej niż dzisiejszy rywal. Zespół od początku sezonu spisuje się słabo. Nie ma się jednak co dziwić, gdyż w szeregach dzisiejszych gospodarzy na próżno można szukać zawodników o uznanej marce w europie. Beniaminek Ligue 1 rozpoczął nowy rok od wygranej ze Still 1030 w ramach rozgrywek Pucharu Francji, natomiast końcówka zeszłego roku była dla nich niezbyt przyjemna – w 4 ligowych spotkaniach wywalczyli tylko 3 punkty wygrywając z Amiens, które także w zeszłym sezonie awansowało do najwyższej klasy rozgrywkowej we Francji. Na początku grudnia byłi bliscy sprawienia ogromnej niespodzianki, gdyż prowadzili z Monaco 0:2 po 50 minutach spotkania, jednak znowu dał o sobie znać brak ogrania i doświadczenia na tym poziomie, co sprawiło że ostatecznie polegli 3:2 tracąc dwie bramki w końcówce spotkania.
Zdecydowanie większe oczekiwania przed początkiem sezonu pokładano w Bordeaux, jednak od momentu startu rozgrywek piłkarze prowadzeni obecnie przez trenera Gourvenecc’a zawodzą na całej linii. Momentami gra Les Girondins wygląda tak jakby piłkarze wychodzi za karę na boisko, brakuje zgrania, chemii między zawodnikami i przede wszystkim pomysłu na grę. Wyniki same mówią za siebie, ostatnich 6 spotkań Bordeaux to komplet porażek. Na początku stycznia zespół został wyeliminowany z Pucharu Francji przez czwarto ligowy zespół Granville, co z całą pewnością można uznać za kompromitację.
Absencje:
Troyes AC: Dingomé (14/0 m), Ben Saada (4/0 m)
Girondins Bordeaux: Sabaly (17/0 d), Carrique (1/0 d), Plasil (11/0 m), Lewczuk (5/0 d), Mendy (16/4 f), Jovanovic (16/0 d)
Statystyki rożnych:
Bordeaux jak do tej pory ma średnią 4.95 rożnego na mecz, a Troyes 3.79 co jest trzecim najgorszym wynikiem w lidze.
H2H:
Oba zespoły mierzyły się ze sobą 17 razy w pierwszej lidze francuskiej, 8 razy lepsze było Bordeaux, 6 spotkań wygrało Troyes, a 3 mecze zakończyły się podziałem punktów.
Ciężko upatrywać tutaj wyraźnego faworyta, oba zespoły mają swoje problemy. Mimo wszystko w gorszej pozycji stawialibyśmy tutaj gości. Do fatalnej formy dochodzą jeszcze absencje kilku podstawowych zawodników w tym napastnika Mandy’ego, który ma na swoim koncie 4 gole. Dodatkowo Bordeuax jeśli już zdobywa jakieś punkty to robi to głównie przed własną publicznością, na 10 wyjazdowych spotkań zdobyli tylko 6 „oczek”. Stawka tego spotkania jest duża, gdyż oba zespoły znajdują się blisko strefy spadkowej. Spodziewamy się zaciętego spotkania, nie koniecznie obfitującego w dużą ilość goli.