Sensacyjnym zwycięstwem Japończyków 2:1 nad Niemcami zakończyło się pierwsze spotkanie grupy E na Mistrzostwach Świata w Katarze. Podopieczni Hansiego Flicka do przerwy prowadzili 1:0 i kontrolowali przebieg wydarzeń boiskowych, ale brakowało im skuteczności. Błędy w defensywie rywala wykorzystali piłkarze z Azji, który sprawili tym samym niemałą niespodziankę.
Pełna dominacja Niemców do przerwy
To Niemcy postrzegani byli przez legalnych bukmacherów jako murowani faworyci spotkania z Japonią. Mimo to siódmej minucie niemieccy kibice złapali się za głowy. Japonia wyszła z błyskawicznym kontratakiem, a piłkę w siatce umieścił Daizen Maeda, jednak jego trafienie nie zostało uznane z powodu spalonego. Było to jednak pierwsze ostrzeżenie dla reprezentacji Niemiec. W 16 minucie o krok od zdobycia bramki był Ruediger, który główkował tuż obok słupka.
Niemcy sukcesywnie zamykali Japończyków we własnym polu karnym, raz za razem bombardując ich strzałami. Do 32 minuty Samuraje odpierali sukcesywnie te ataki. Wtedy to popełnili pierwszy błąd. Shuichi Gonda faulował w polu karnym Rauma, a sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Ilkay Gundogan, otwierając tym samym wynik spotkania.
Ilkay Gundogan pokazuje jak powinno wykonywać się rzuty karne… spokój, precyzja i Niemcy prowadzą z Japonią!
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/7e42hiv0gQ
__________#GERJPN 🇩🇪🇯🇵 • #Mundialove pic.twitter.com/7uzjKQha4n— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
Japończycy w pierwszej połowie byli jedynie tłem dla podopiecznych Hansiego Flicka i poza dwiema niezłymi kontrami wyglądali momentami na bezradnych. Brak koncentracji kosztował ich utratę drugiej bramki zaraz przed końcem doliczonego czasu gry. Gonda obronił jeszcze pierwsze uderzenie, ale wobec dobitki był bezradny. Tym razem jednak piłkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni uratował VAR, po którym trafienie zostało anulowane z powodu spalonego.
Odrodzenie Japończyków
Druga połowa zaczęła się nieco lepiej dla Japończyków, ale wraz z upływem czasu do głosu znów zaczęli dochodzić Niemcy. Po kolektywnej akcji z 59 minuty ogromną szansę na drugiego gola miał Gundogan, ale jego strzał zatrzymał się na słupku. W 70 minucie aż trzykrotnie interweniować musiał golkiper drużyny z Azji. Niemcy starali się niemal wejść z piłką do bramki, jednak za każdym razem na przeszkodzie stawał im Gonda.
Sprawdź też nasze typy na mecz Anglia – USA!
W 73 minucie fantastyczną okazję na zdobycie bramki wyrównującej mieli Japończycy, a konkretnie Ito, ale ofiarną interwencją popisał się Ruediger. Dobitka Sakaia była już niecelna. Chwilę później stadion eksplodował radością, bo Japonia doprowadziła do wyrównania. Neuer sparował uderzenie Minamino do boku, ale w polu karnym przejął piłkę Doan i pewnym uderzeniem doprowadził do wyrównania.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 𝐃𝐋𝐀 𝐉𝐀𝐏𝐎𝐍𝐈𝐈❗ Niemcy w szoku… do końca kwadrans ⏳
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/7e42hiv0gQ
__________#GERJPN 🇩🇪🇯🇵 • #Mundialove pic.twitter.com/vPkfFfzS3K— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
Podbudowani golem na 1:1 Japończycy rzucili się do ataku i w 84 minucie dopięli swego. Dalekie podanie przejął Takuma Asano, który wygrał walkę o pozycję ze Schlotterbeckiem i z niesamowicie ostrego konta wpakował piłkę do siatki obok bezradnego Neuera. Bramkarz reprezentacji Niemiec mógł się w tej sytuacji zdecydowanie lepiej zachować.
𝐒𝐄𝐍𝐒𝐀𝐂𝐉𝐀❗ 𝐃𝐑𝐔𝐆𝐈 𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 𝐃𝐋𝐀 𝐉𝐀𝐏𝐎𝐍𝐈𝐈 😱 𝐍𝐢𝐞𝐦𝐜𝐲 𝐰 𝐬𝐳𝐨𝐤𝐮…
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ▶️ https://t.co/7e42hiv0gQ
__________#GERJPN 🇩🇪🇯🇵 • #Mundialove pic.twitter.com/sT5nMlv11O— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 23, 2022
Hansi Flick starał się jeszcze ratować sytuację zmianami, jednak nie przyniosło to rezultatów. Japonia wygrała sensacyjnie 2:1 i objęła prowadzenie w grupie E. Po typy bukmacherskie na mecze mundialu zajrzyjcie na naszą stronę.