Sporo osób pyta kiedy kolejne typy na NBA – dzisiaj! 😀 Za nami już kilka dni rywalizacji w najlepszej lidze koszykarskiej świata. Przed nami natomiast 2 wieczorne spotkania, z których postaram się wycisnąć jak najwięcej i podać Wam interesujące dla mnie linie. Pamiętajcie, że są to luźne propozycje – nie wliczamy ich do statystyk teamu Zawód:Typer
Oklahoma City Thunder – Minnesota Timberwolves
Oklahoma wczoraj wyglądała na tle Utah bardzo mizernie – szczególnie w pierwszej kwarcie zawodnicy Jazz potrafili zatrzymać rywali na 14 punktach – później było już bardzo ciężko cokolwiek odrobić. To co rzucało się w oczy to bardzo słaba dyspozycja lidera OKC – Westbrooka, który z gry zdobył TYLKO 6 punktów przy skuteczności na poziomie 20%. To nie jest prawdziwy Russell. Oczywiście dołożył swoje w asystach i zbiórkach (22 łącznie) ale od niego oczekuje się także zdobywania cennych punktów w meczu. Ogólnie cały zespół Oklahomy zagrał wczoraj bardzo słabo. Minnesota natomiast swoje ostatnie spotkanie rozgrywała również z Utah i udało im się nieznacznie pokonać rywali. Swoje w tym spotkaniu zrobił Wiggins, który od początku sezonu wygląda bardzo solidnie – zdobywa sporo punktów i mimo czasami słabej skuteczności jest na ten moment liderem Timberwolves. Oba zespoły naszpikowane gwiazdami ligi, a linie punktowe wystawione przez bukmacherów lekko szokują – są jak na moje zaniżone. Proponuję tutaj właśnie over punktowy w meczu lub – dla posiadaczy kont na LV BET zakład na punkty Jeff’a Teague. Linia 11,5 nie jest wcale czymś nie do przebicia, Jeff początek sezonu ma dość słaby jednak biorę teraz pod uwagę jego częstotliwość rzutów – oddaje średnio ponad 9 rzutów na spotkanie, z czego trafia około 3, jest to zdecydowanie za mało. Stać go na wiele więcej i gram tutaj na jego przełamanie – jak dotychczas nie zdobył powyżej 11 oczek – teraz będzie jego czas 😀
Typy:
Over 204,5 punktów w meczu @ 1,5 Totolotek +++ (115-113)
Jeff Teague over 11,5 punktów @ 2,0 LV BET +++ (19 punktów)
Los Angeles Lakers – New Orleans Pelicans
Pojedynek młodych gniewnych i drużyny, która opiera swoje siły głównie na wysokich – mowa oczywiście o Davisie i Cousinsie. Pelicans jeszcze bez zwycięstwa i z całą pewnością będą w tym meczu chcieli się zrehabilitować za nieudaną końcówkę w ostatnim meczu z GSW, gdzie roztrwonili swoją przewagę w drugiej odsłonie. Lakers mimo sporych zmian w składzie wyglądają (jak na swoje możliwości) bardzo przyzwoicie. Do gry powoli wdrąża się Lonzo Ball, który w meczu z Suns grał na rozluźnieniu i było widać znaczną poprawę, do tego swoje dokłada Lopez i Ingram. Wciąż oczekiwałbym więcej od wchodzącego z ławki Kuzmy. Generalnie matchup Lakers – Pelicans jak dla mnie po stronie gości, dlaczego? LAL są jeszcze młodą, nie do końca poukładaną drużyną, zresztą strata 130 punktów przeciwko Suns chwały im nie przynosi. Pelicans za to jeśli chodzi o doświadczenie – no powiedzmy sobie szczerze – nie ten poziom. Davis, Cousins – duet, którego zatrzymać jest niezwykle ciężko. Przekonali się o tym sami mistrzowie z GSW, którzy mieli ogromne problemy w kryciu. Teraz powinno być o niebo łatwiej i sądzę, że jedynie słaba dyspozycja rzutowa może wykluczyć ich z rozgrywki. Lecę w stronę NOP.
Typ:
Wygrana New Orleans Pelicans @1,55 +++ (112-119)
Fortuna/STS/LV BET/iForbet