Gospodarze mundialu starciem z Senegalem rozpoczęli drugą kolejkę spotkań grupowych. Po tym, co obie ekipy zaprezentowały w swoich pierwszych meczach, spodziewaliśmy się, że to Senegal wyjdzie na murawę w roli faworyta. I chociaż była chwila, kiedy to Katar dochodził bardziej do głosu, to mecz zakończył się tak, jak predyktowali najlepsi legalni bukmacherzy.

Gol i kontrowersja do przerwy

Różnica klas zawodników była dość widoczna. Jednak Katarczycy prezentowali się nieco lepiej niż w spotkaniu z Ekwadorem. Zostając przez większość czasu ustawionymi dość głęboko, udało im się kilkukrotnie wyjść z ciekawą kontrą. Jedna z takich akcji zakończyła się zderzeniem zawodnika Kataru z obrońcą Senegalu w polu karnym. Na pierwszy rzut oka oraz po kilku powtórkach, wielu mogło twierdzić, że powinna zostać podyktowana jedenastka. Arbiter miał jednak inne zdanie.

Mecz trwał, a Senegal coraz bardziej dochodził do głosu. Aż w końcu w 41. minucie Boulaye Dia znalazł się we właściwym miejscu, o właściwym czasie. Celnym strzałem po ziemi obok lewego słupka pokonał bramkarza gospodarzy. I w lepszych nastrojach na przerwę schodziła reprezentacja z Afryki.

Sprawdź także typy na Japonia – Kostaryka.

Otwarty mecz w drugiej połowie

Po przerwie działo się zdecydowanie więcej, choć i do przerwy nie mogliśmy na sporo narzekać. Katar próbował i szukał swoich szans. Szczególnie imponować mógł Afif, który zdawał się ciągnąć swoją reprezentację w akcjach ofensywnych. Niemniej szybko Senegal zweryfikował swoich rywali i już w 48. minucie podwyższył prowadzenie na 2:0 za sprawą Diedhiou.

W 74. minucie na boisku pojawił się Muntari i gra Kataru powoli zaczynała cieszyć oko. W końcu raptem cztery minuty później ten, który dopiero wszedł na murawę, dał nadzieję gospodarzom, wykańczając dośrodkowanie Mohammada. Jednak niedługo wynik utrzymał się na poziomie 1:2, ponieważ już sześć minut później, na 1:3 dla Senegalu podwyższył Bamba Dieng.

Katar przegrywa swój drugi mecz na mundialu, którego jest gospodarzem. Można jednak o ich grze powiedzieć znacznie więcej niż w przypadku pierwszego spotkania z Ekwadorem. Katarczycy, szczególnie w drugiej połowie pokazali wolę walki i kilka ciekawych akcji, których mogliśmy się po nich nie spodziewać. Matematyczne szanse nadal są, jednak do awansu z grupy gospodarze potrzebują piłkarskiego cudu. W zakładce typy dnia znajdziemy zdecydowanie rozsądniejsze propozycje do pogrania.

Katar – Senegal 1:3

0-1 Dia 41′

0-2 Diedhiou 48′

1-2 Muntari 78′

1-3 Dieng 84′