Wersja głosowa:


PSG od meczu z Monaco 15 kwietnia, gdy miażdżąc, mieląc na pył, rozszarpując w drobny mak piłkarzy z księstwa 7:1 pokazali jak bardzo chcieli odzyskać utracony tytuł. Teraz grają tak, jakby zasadniczo byli już na wakacjach. Trener od nowego sezonu nowy, tytuł klepnięty, mistrzostwa się zbliżają więc po co się przemęczać? I z takiego założenia wychodząc kolejno mecze z Saint-Etienne, Nice i Angers rozegrali w iście spacerowym tempie, zmuszając się do wysiłku jedynie w końcówce meczu z Saint-Etienne gdzie musieli gonić wynik a pomocną dłoń w tym zadaniu wyciągnął do Paryżan Mathieu Debuchy wbijając swojaka w 93 minucie wprost na oczach załamanego Stefana Ruffier, doskonale broniącego w tamtym meczu. Niestety Nicea i Angers nie zwietrzyli rozprężenia u grających na chodzonego piłkarzach ze stolicy Francji i dali się pokonać w tożsamym rezultacie 2:1.

Zawodnicy Amiens notują w ostatnim czasie przyzwoite wyniki. Na 10 meczów wygrali 4, zremisowali 4 i przegrali jedynie 2 spotkania przy bilansie bramkowym 10:8. Zasadniczo pewni utrzymania będą mogli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności w starciu z rywalem klasy światowej.

Absencje

W drużynie Amiens wątpliwy występ Dibassyego, Serge Gakpe, Mendoza oraz Traore. W drużynie PSG raczej nadal nie będzie dostępny do gry Neymar, do tego urazy leczą Ben Arfa, Lass Diarra oraz Marco Verratti.

Tak, zapewne Paryżanie będą dominować, a już na pewno będą mieli większe posiadanie piłki… Jest spora szansa, że pokonają Amiens, nawet w żółwim tempie dogorywając do końca sezonu, ale raczej nie będzie to zapewne zwycięstwo tak okazałe jak w meczu z Monaco.

Na festiwal bramek po stronie PSG byśmy nie liczyli, ale z drugiej strony… to nadal PSG, które nawet grając na pół gwizdka może roznieść większość rywali z Ligue 1. Ale kto nie ryzykuje, nie pije szampana, jak to mówią. Nasza propozycja to under 3,5 gola po kursie 1,85.
8 maja PSG zagra finał Pucharu Francji z… III-ligowcem. Trudno mówić o oszczędzaniu się na rywala, który gra dwa szczeble niżej niż piątkowy rywal, ale może też brakować motywacji. PSG gra o nic. Gdyby było to spotkanie u siebie, można by przynajmniej dać radość swoim kibicom, a tak…
Nie zapieramy się, że będzie to nudny mecz, ale wiele wskazuje na to, że faktycznie tak będzie. Macie podobne zdanie? Podsyłajcie swoje propozycje.