W zeszłym sezonie Liverpool dwukrotnie spuścił Manchesterowi United porządne lanie. Trudno oczekiwać, żeby w najbliższy poniedziałek spotkanie miało innym przebieg. Czerwone Diabły pogrążone są w głębokim kryzysie sportowym i na ten moment zajmują ostatnie miejsce w tabeli Premier League. Na nic zdały się na frazie letnie transfery, a także obsadzenie w roli szkoleniowca Erika ten Haga. Czy Holender ma jakiekolwiek szanse na powstrzymanie w poniedziałek na Old Trafford ofensywy The Reds?
Problemy Liverpoolu mniejsze niż Manchesteru United
Swoje problemy na początku sezonu ma Liverpool, który po dwóch kolejkach Premier League na koncie ma jedynie dwa oczka. W meczu z Crystal Palace zawiodła skuteczność. The Reds mieli mnóstwo okazji do objęcia prowadzenia, ale ich nie wykorzystali. Antybohaterem został Darwin Nunez, którym nie tylko nie potrafił zamienić swoich sytuacji na bramkę, ale także dał się sprowokować i otrzymał czerwoną kartkę za atak na Joachima Andersena. Z tego też powodu spory problem z ustaleniem wyjściowego składu może mieć Juergen Klopp. Kontuzjowany jest Diogo Jota, a z urazem zmagał się również ostatnio Roberto Firmino. Wachlarz możliwości jest zatem naprawdę niewielki.
Już w ubiegłym sezonie Manchester United wyglądał słabo, ale w rozgrywkach 2022/23 jest wręcz fatalnie. Piłkarze są zagubieni jak dzieci we mgle, a klub prowadzi nerwowe działania na rynku transferowym mające na celu sprowadzenie do zespołu kogokolwiek. W pierwszych dwóch kolejkach Czerwone Diabły przegrały z Brighton i Brentford, a Erik ten Hag wygląda na bezradnego. Czy ktokolwiek wierzy, że przełamanie nastąpi w starciu z Liverpoolem? Rywal nawet mimo swoich problemów jest groźnym przeciwnikiem, o czym klub z Old Trafford boleśnie przekonał się w ubiegłym sezonie. W ostatnich dniach Manchester United sprowadził z Realu Madryt Casemiro, ale Brazylijczyk nie otrzyma jeszcze powołania na najbliższą kolejkę ligową.
Ostatnie pięć ligowych pojedynków tych dwóch klubów, to cztery zwycięstwa Liverpoolu. Ostatni raz Manchesterowi United udało się wygrać w 1/16 finału FA Cup w styczniu 2021 roku. The Reds wyszli wówczas jednak na to spotkanie w nieco mniej optymalnym zestawieniu. Jedną z niewielu szans, jakie upatruję dla gospodarzy są problemy z zestawieniem linii defensywnej The Reds. W kadrze na 3.kolejkę Premier League zabraknie Ibrahima Konate oraz Joela Matipa. Środek obrony stworzy prawdopodobnie para van Dijk i Phillips. Anglik w ostatnim meczu z Crystal Palace pokazał, że jest zdecydowanie najsłabszym ogniwem defensywy. Czerwone Diabły mogą postarać się to wykorzystać.
Manchester United – Liverpool kursy bukmacherskie
Mimo faktu posiadania atutu własnego boiska, każdy legalny bukmacher w Polsce jako wyraźnego faworyta wskazuje Liverpool. Kurs na ich wygraną wynosi ok. 1.70. Typ na zwycięstwo gospodarzy to już między 4.70, a 5.40. Jest to pokłosiem fatalnej formy na starcie ligowych rozgrywek piłkarzy ten Haga. Remis bukmacherzy wyceniają na ok. 4.25.
Manchester United – Liverpool typy bukmacherskie
Skłamałbym, mówiąc, że dostrzegam jakieś realne szanse dla Manchesteru United w tym meczu. Raczej skłaniałbym się ku przełamaniu Liverpoolu, bo rywal ku temu trafił im się wyborny. Defensywa Czerwonych Diabłów jest jak ser szwajcarski, a Salah i Diaz nie powinni mieć problemów z jej rozrywaniem. Poprzednie dwa mecze The Reds z tym rywalem to wyraźne zwycięstwa i takiego samego spodziewam się w poniedziałek. Typuję: Liverpool handicap -0.5 z kursem 1.60 na Totalbet. Zakładając konto u tego bukmachera skorzystajcie z naszego kodu promocyjnego Totalbet.
W ostatnich pięciu spotkaniach Manchester United nie zanotował ani jednego zwycięstwa. Co więcej, drużyna straciła w nich aż 10 bramek. Obrona gra fatalnie, a swoją cegiełkę do tego dołożył take David de Gea, który rozegrał bardzo słaby mecz przeciwko Brentford. W takiej formie może być naprawdę trudno powstrzymać napastników Liverpoolu. Mój drugi typ: Liverpool ponad 1.5 gola z kursem 1.51. Na naszej stronie internetowej znajdziecie także inne pewniaki na jutro.
Manchester United – Liverpool transmisja
Prawa do transmisji meczów Premier League w tym sezonie wykupiła platforma Viaplay i to właśnie na niej znajdziecie transmisję poniedziałkowego meczu Manchesteru United z Liverpoolem.