Krzysztof Piątek jest w nieziemskiej formie i jego kolejne bramki przestają już dziwić. Tym razem napastnik Genoi potrzebował 18 minut, by trafić do siatki w meczu Polski z Portugalią.
Selekcjoner Jerzy Brzęczek postanowił po raz drugi wystawić Piątka w pierwszym składzie reprezentacji i znów w duecie napastników. Tym razem rozmontowywać defensywę gości pomaga mu jednak nie Arkadiusz Milik, a rozgrywający setny mecz w reprezentacji Robert Lewandowski.
Były piłkarz Cracovii nie potrzebował wiele czasu, by udowodnić że było to mądre posunięcie – po dośrodkowaniu Rafała Kurzawy z rzutu rożnego wygrał pojedynek główkowy z grającym w Juventusie Joao Cancelo i pokonał bramkarza w 18 minucie. Biorąc więc pod uwagę dotychczasowe występy 23-latka w biało-czerwonych barwach, potrzebował tylko 79 minut by zdobyć premierową bramkę w kadrze.
"Nawet w czwartek potrafi to zrobić" ? Krzysztof Piątek z pierwszym golem w reprezentacji ⚽ #tvpsport #POLPOR
Gola zobaczycie tutaj ⤵https://t.co/CDNDA4WvRz pic.twitter.com/oJ8pv6ZUbR
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 11, 2018
W tym sezonie Krzysztof Piątek ma na koncie już 14 trafień!