Emmanuel Adebayor miał wiecznie problemy z własną rodziną, musiał podróżować do kraju i załatwiać problemy. Przez cały czas żądali od niego pieniędzy. Był maszynką do ich zarabiania. Napastnik w pewnym momencie popadł w skrajną depresję i przestał odzywać się do kogokolwiek z rodziny. Jego ojciec pracował na wymianie walut, a matka była kimś w rodzaju businesswoman. Był oszukiwany przez nich w ciągu całej kariery. Latem 2017 roku nie wytrzymał i podzielił się wszystkim na Facebooku, opisując wielu członków swojej rodziny. Swój wpis podsumował, że nie jest to hejt, tylko nauka dla innych afrykańskich piłkarzy:
„Kiedy byłem w Monaco, to stwierdziłem, że fajnie byłoby sprowadzić kogoś z rodziny. Upewniłem się i załatwiłem Rotimiemu Adebayorowi angaż w szkółce. Później dowiedziałem się, że ukradł 21 telefonów.”
„Mój brat Kola mieszka w Niemczech od 25 lat. Wracał do domu zawsze na mój koszt. Całkowicie pokrywam koszty edukacji jego dzieci. Gdy byłem w Monako, przyszedł do mnie i poprosił o pieniądze na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Tylko Bóg wie, ile mu dałem. Pytam, gdzie dziś jest ten biznes? Kiedy nasz brat Peter zmarł, wysłałem Koli dużą kasę, żeby mógł odlecieć do domu. Nigdy nie pojawił się na pogrzebie. A dzisiaj ten sam brat mówi ludziom, że jestem zamieszany w śmierć Petera. Ten sam, który poszedł opowiedzieć „The Sun” nieścisłe historie o naszej rodzinie, żeby tylko dostać trochę pieniędzy”.
„Byłem w Ghanie, kiedy otrzymałem wiadomość o bardzo ciężkim stanie mojego brata Petera. Pojechałem do Togo najszybciej, jak tylko mogłem, żeby go zobaczyć i pomóc. Kiedy dotarłem, matka powiedziała, że nie mogę go zobaczyć i mam szybko dać kasę, a ona wszystko załatwi.”
„Kilka lat temu kupiłem dom we wschodniej Lagonie za 1,2 miliona dolarów. Uznałem za normalne, żeby moja starsza siostra, Yabo tam zamieszkała. Pozwoliłem też mojemu przyrodniemu bratu, Danielowi, żeby również tam mieszkał. Kilka miesięcy później byłem na wakacjach i postanowiłem ich odwiedzić. Zdziwiony ujrzałem wiele samochodów na podjeździe. W rzeczywistości moja siostra wynajęła dom bez mojej wiedzy, a Daniela z niego wyrzuciła. Dom miał 15 pokoi, kiedy do niej dzwoniłem, to tylko mnie obrażała. Zadzwoniłem do matki i zrobiła to samo”.
„W 2005 roku zorganizowałem spotkanie rodzinne, żeby wyjaśnić wszystkie problemy. Kiedy zapytałem ich o opinię, to powiedzieli, że powinienem zbudować dom każdemu członkowi rodziny i dać każdemu z nich miesięczną pensję.”
Kiedy miał zły czas w Tottenhamie, to głośno było o tym, że zerwał kontakty z matką, ponieważ ta rzuciła na niego klątwę. Wówczas wcale nie grał, wstawiał zdjęcia na jachtach, plażach i w różnych innych miejscach, tylko nie na boisku. Zarzucano mu brak ambicji. Często wracał do domu rozwiązywać problemy z rodziną, która tylko krzyczała: „daj, daj, daj, daj”: „Ciągle zmieniam swój numer telefonu, żeby moja rodzina nie mogła się ze mną skontaktować. Dzwonią do mnie nie po to, by zapytać, jak się czuję, ale by zażądać pieniędzy. Wiele razy miałem ochotę się przez nich zabić”.
Adebayor w zeszłym sezonie zdobył aż 15 bramek w lidze tureckiej dla Istanbul Basaksehir, co omal nie zakończyło się pierwszym w historii mistrzostwem tej drużyny. Być może ze swojej kariery wycisnąłby więcej, ale nigdy w pełni nie mógł skupić się na futbolu.