O historii Dawida Janczyka napisano już wszystko i każdy doskonale wie dlaczego wielki talent polskiej piłki nie zrobił kariery na miarę możliwości i potencjału. 31-letni napastnik nie poddaje się jednak i po raz kolejny próbuje reaktywować swoją przygodę z piłką.

Jak poinformował twitterowy profil KTS Weszło, Dawid Janczyk właśnie oficjalnie odszedł z tego klubu do Odry Wodzisław Śląski. Były reprezentant Polski nie zadebiutował więc nawet w ekipie KTS – podpisał on kontrakt kilka miesięcy temu i ponoć nie pojawił się na ani jednym treningu.

Ratunkiem dla jego kariery i – przede wszystkim – życia ma być gra w Odrze Wodzisław pod okiem znanego trenera, Ryszarda Wieczorka. Doświadczony szkoleniowiec wierzy w byłego napastnika CSKA Moskwa i chce pomóc mu w odbudowie zarówno pod względem piłkarskim, jak i mentalnym.

Odra, która przed laty regularnie grała na poziomie Ekstraklasy, w ostatnich latach ma spore problemy finansowe i organizacyjne. Aktualnie ekipa ta występuje w klasie okręgowej, gdzie w tym sezonie w 12 meczach osiągnęła 10 wygranych i dwa mecze zremisowała. Bardzo dobry bilans nie daje im jednak pozycji lidera – Unia Turza Śląska ma bowiem o jedno oczko więcej na swoim koncie.

Co ciekawe Ryszard Wieczorek nie jest jedyną osobą w Odrze z przeszłością w Ekstraklasie. W kadrze zespołu znajduje się bowiem trzech piłkarzy mających na swoim koncie występy w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. Jarosław Wieczorek, syn Ryszarda na początku kariery dwukrotnie zagrał w Ekstraklasie, Piotr Szymiczek rozegrał tych meczów 47, a najbardziej doświadczony z nich jest Mariusz Zganiacz. 34-latek grał między innymi w Legii Warszawa czy Koronie Kielce, a łącznie na boiskach Ekstraklasy uzbierał aż 177 występów.

Wszystko więc po raz kolejny w rękach, nogach i przede wszystkim głowie Dawida Janczyka. Znowu ktoś wyciągnął do niego rękę z pomocą i teraz od niego zależy czy z tego skorzysta, czy jeszcze raz zmarnuje okazję do powrotu do normalnego życia. Jak myślicie – tym razem się uda?