Długo trzeba było na to czekać, ale można powiedzieć „Wreszcie”. W piątek 5 lipca rusza nowy sezon Premier League, gdzie na inaugurację zmierzą się Crystal Palace i Arsenal. Kanonierzy to zdecydowanie nie ta sama drużyna, która w rozczarowujący sposób kończyła ubiegłoroczne rozgrywki, regularnie przegrywając swoje mecze. Latem sprowadzono wielu istotnych zawodników, którzy w trakcie sparingów przedsezonowych udowodnili, że szybko potrafią się zaaklimatyzować w nowej drużynie. Czy to będzie wreszcie ten sezon Arsenalu?
Kanonierzy chcą wrócić znów na szczyt
Końcówka ubiegłego sezonu w wykonaniu podopiecznych Mikela Artety była wyjątkowo rozczarowująca. Zespół przegrał z Tottenhamem i Newcastle i przez to stracił szansę na awans do przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Nie grało wiele elementów, które w większości zostały podczas presezonu naprawione, lub pozbyto się ich – patrz Alexandre’a Lacazette’a. Francuz odszedł do Olympique Lyon, a oprócz niego z Kanonierami pożegnali się Mavropanos, Tavares, Leno i Guendozi. W drugą stronę na Emirates Stadium zawitali Gabriel Jesus, Zinchenko, Fabio Vieira, czy Matt Turner. Wyniki meczów sparingowych pokazały, że Arsenalu rywale mogą się w tym sezonie zdecydowanie bać.
Orły nie miały co prawda tak spektakularnego okienka transferowego, jak Arsenal, ale również poczyniły istotne wzmocnienia. Do Crystal Palace przeszli Doucoure i Chris Richards, którzy powinni nadać kadrze odpowiedniej głębi i wskoczyć do wyjściowego składu. Obiecująco wyglądała gra zespołu Patricka Vieiry w trakcie presezonu – sześć zwycięstw, dwa remisy i dwie porażki to bilans przyzwoity, biorąc pod uwagę rangę rywali, z jakimi się mierzyli. Porażki Orły poniosły jedynie w meczach z Liverpoolem i Manchesterem United, dlatego kibice nie powinni ich zbyt długo przeżywać.
Mikel Arteta zdaje sobie sprawę z tego, jak istotne będzie rozpoczęcie zmagań ligowych od zwycięstwa. Drużyna jest na papierze zdecydowanie mocniejsza niż w ubiegłym sezonie, a Gabriel Jesus i Aleksandr Zinchenko niemal od pierwszego spotkania znakomicie wprowadzili się do drużyny. Arsenal na pewno postara się zrewanżować Crystal Palace za dotkliwą porażkę 0:3 z zeszłego sezonu. Orły to rywal, z którym gra im się wyjątkowo ciężko. Z ostatnich pięciu meczów Kanonierzy tylko raz byli górą. Oprócz tego przegrali i aż trzy spotkania zremisowali.
Crystal Palace – Arsenal kursy bukmacherskie
Legalni bukmacherzy jako wyraźnego faworyta tego meczu wskazują Arsenal. Przede wszystkim ze względu na bardzo dobrą formę w sparingach, a także jakościowe wzmocnienia. Kurs na wygraną Kanonierów wynosi ok. 1.85, przy linii rzędu nawet 4.52 na Crystal Palace. Między tymi drużynami często padają remisy, dlatego warto mieć to na uwadze, obstawiając ten mecz. Typ na remis to ok. 3.65.
Crystal Palace – Arsenal typy bukmacherskie
Arsenal jest głodny zwycięstw i na pewno będzie chciał się pokazać fanom z dobrej strony już od pierwszych kolejek. Nikt nie mówi tego głośno, ale zespół ma ambicje nawet na to, by zagrozić Liverpoolowi i Manchesterowi City w walce o mistrzostwo. Ponadto znakomity start w nowych barwach zanotował Gabriel Jesus. To w głównej mierze na niego powinni uważać defensorzy gospodarzy. Kanonierzy w 7 meczach przedsezonowych zanotowali aż 23 trafienia. Z tego też względu typuję: Arsenal Powyżej 1.5 gola z kursem 1.92 na eWinner. Bukmacher ma atrakcyjny bonus powitalny. Jeśli nie macie u niego konta, załóżcie je z naszym kodem promocyjnym eWinner.
W trzech z ostatnich pięciu meczów między tymi rywalami trzykrotnie padał BTTS. Crystal Palace pod wodzą Vieiry to drużyna poukładana i prezentująca ofensywny futbol. Orły mają dużo jakości w ofensywie i wierzę, że godnie zaprezentują się na własnym stadionie w pierwszym meczu ligowym. Mój drugi typ: Obie drużyny strzelą gola/Tak z kursem 1.82. Na naszej stronie znajdziecie także inne darmowe typy bukmacherskie.
Crystal Palace – Arsenal transmisja
Spotkanie między Crystal Palace i Arsenalem będzie transmitowane na antenie Viaplay. Początek w piątek 5 lipca o godzinie 21:00.
