Początek lutego zaczynamy ciekawie zapowiadającą się kolejką Serie A. Hitem kolejki na papierze wydaje się być spotkanie Romy z Milanem, a oprócz tego na pewno emocjonująco zapowiada się „polski mecz”, czyli starcie Napoli z Sampdorią. Sprawdźcie poniżej nasze propozycje na tę kolejkę!

 

Empoli – Chievo, godzina 15:00
Propozycja: Chievo strzeli gola, kurs 1,47, Fortuna [Eleven Sports 2]

Sporo pozmieniało się w ostatnich miesiącach zarówno w Empoli, jak i w Chievo. Obie ekipy zaczęły grać bardziej ofensywnie, niż na początku sezonu, a gospodarze wraz z przejściem do klubu trenera Giuseppe Iachiniego stało się wręcz overową drużyną. Sporo strzelają, ale często zapominają też o defensywie i tracą gole. W ostatnich pięciu meczach u siebie stracili aż 11 goli. Rozegrało się też w ofensywie Chievo, które w końcu zrozumiało, że żeby powalczyć o utrzymanie – trzeba strzelać gole. W ostatniej kolejce strzelili aż trzy bramki w starciu z Fiorentiną, a wcześniej udało im się pokonać choćby golkipera Interu. Ofensywnie grające Empoli i nastawione na kontrę Chievo – zapowiada się ciekawy mecz, w którym naszym zdaniem goście strzelą co najmniej jedną bramkę.

 

Udinese – Fiorentina, godzina 15:00
Propozycja: Udinese strzeli gola, kurs 1,53, Fortuna [Eleven Sports 1]

W starciu Udinese z Fiorentiną przewidujemy, że gospodarze coś ustrzelą. Fiorentina w defensywie gra w ostatnim czasie przeciętnie – w poprzednich kolejkach trzy gole strzelali im piłkarze Sampdorii czy Chievo. Udinese w ostatnich pięciu meczach u siebie strzelało co najmniej jednego gola, a mierzyli się choćby z Atalantą czy Romą. W ostatnich pięciu ligowych spotkaniach pomiędzy Udinese i Fiorentiną, gospodarze strzelili siedem goli. Istnieje oczywiście możliwość, że uskrzydlona wysokim zwycięstwem w Pucharze Włoch ekipa gości wygra ten mecz, ale według nas nie do zera.

 

Roma – Milan, godzina 20:30
Propozycja: Obie drużyny strzelą gola, 1,54, Fortuna [Eleven Sports 1]

Gra w defensywie Romy do tej pory była bardzo przeciętna, ale to co zrobili piłkarze tej drużyny w starciu pucharowym z Fiorentiną… Siedem (!) straconych bramek i defensorzy poruszający się jak dzieci we mgle – wyglądało to naprawdę fatalnie. W ofensywie radzą sobie jednak naprawdę dobrze i pięć ostatnich meczów u siebie, to aż 15 zdobytych bramek. Milan po ostatnim zwycięstwie z Napoli w Pucharze Włoch z pewnością będzie chciał podtrzymać dobrą passę i ugrać coś również w Rzymie, a do tego – patrząc na to, jak gra Roma – potrzebne będą bramki. Krzysztof Piątek powinien wykorzystać jeden z nieuniknionych błędów gospodarzy i dołożyć coś również w lidze, a my wtedy najprawdopodobniej rozliczymy nasz typ na plus.

 

Frosinone – Lazio, godzina 19:00
Propozycja: Lazio wygra, kurs 1,45, Fortuna [Eleven Sports 1]

Lazio w ostatnim czasie wróciło na właściwe tory i regularnie punktuje, a jak już przegrywają, to z kozakami – piłkarzy Simone Inzaghiego w ostatnich kilkunastu tygodniach pokonywali tylko zawodnicy Atalanty, Napoli i Juventusu. Radzili sobie z Bolonią czy Cagliari i właśnie z rywalem z takiej półki przyjdzie im się zmierzyć tym razem. Frosinone co prawda w ostatniej kolejce sensacyjnie pokonało wysoko Bolonię, przez co pracę stracił trener Filippo Inzaghi, ale nic nie wskazuje na to, żeby mieli podtrzymać tę dobrą passę. Lazio musi gonić lokaty gwarantujące grę w przyszłorocznych europejskich pucharach, więc wygrana z drużyną, która w tym sezonie u siebie jeszcze nie triumfowała, jest ich obowiązkiem.

 

Cagliari – Atalanta, godzina 21:00
Propozycja: Cagliari strzeli gola, kurs 1,46, Fortuna [Eleven Sports 1]

Dziewięć goli w ostatnich pięciu meczach w delegacjach stracili piłkarze Atalanty. Podopieczni Gian Piero Gasperiniego są rewelacją ostatnich tygodni, ale za świetną grą w ataku nie idzie równie skuteczna gra w defensywie i często zawodnicy z Bergamo tracą gole. Cagliari w pięciu ostatnich spotkaniach u siebie strzeliło pięć goli, a pięć ostatnich ligowych meczów z Atalantą u siebie kończyli z co najmniej jednym trafieniem na koncie. Tak jak w przypadku starcia Udinese z Fiorentiny – nie wykluczamy tutaj oczywiście wygranej gości, ale nic nie wskazuje na to, żeby mieli zachować w poniedziałek czyste konto na koniec spotkania.

Autor: Bartek Szulga